45 | Przez 4 powiaty

Niedziela, 24 czerwca 2012 · Komentarze(6)
Kategoria > 100
Start: Niedziela, godzina 5:00

Z Uzielem wybraliśmy się na nieco inną wycieczkę rowerową nad ranem i to było troche dziwne, bo organizmy raczej spały dobre ( jeśli w ogóle spałem:P) W planie była niedłuża trasa do pokonania z racji napiętego planu na resztę dnia. I wyszło nam... jak zawsze ;) ponad 100km - to zaczyna być uzależnieniem.


I ogólnie lubie poranki za rześkie i chłodne powietrze oraz mgiełkę, powstającą znad jezior / stawów - dawno też nie wyjeżdzałem o tej porze dnia. I tak w sumie popierdalaliśmy przez siebie.



Dojeżdzamy do Dębna n/d Wartą i widzimy wędkarzy jak się rozkładają ale prom był nieczynny więc, trzeba było manualnie przekroczyć Wartę. Uczyniliśmy to z pomocą mostu kolejowego, o którym legendy krążyły. Tradycyjnie odbyła się sesja fotograficzna, po czym zeszliśmy z torów a 3min później jechała towarowa bana - fart?!






Co mi zrobisz jak mnie złapiesz?!




A dalej wałami... taa po piaskownicy




Przerwę postanowiliśmy zrobić w punkcie widokowym za Żerkowem, skąd można było podziwiać piękną okolicę - szkoda ze nie wziąłem lornetki. I zjeżdżając do Śmiełowa, pobiłem rekord prędkosci, który wynosi teraz 62.1 km/h ale nie polecam tego powtarzać ani dotykac tarcz hamulcowych, bo można się poparzyć





I wykręciliśmy pod kościół p/w Jana Chrzciciela, gdzie znajdował się kesz OP45B9 ale z racji trwającej sumy odpustowej, podjęcie było dość ryzykowne. w dodatku sieć padła i nie można było się zalogować. Niemniej kesz zdobyty i można było jechać dalej w kierunku Pyzdr a dale do Słupcy przez Ciążeń.







W domu zameldowałem się krótko po 13tej ;).

Trasa:

Komentarze (6)

Poranki mają swój jedyny i niepowtarzalny klimat.

grigor86 18:31 wtorek, 26 czerwca 2012

@sebekfireman: dokładnie :D ten sam most :P i jak sie okazało - nie taki stresujący i tragiczny :D

bobiko 09:42 wtorek, 26 czerwca 2012

Czy to ten stresujący most w Orzechowie? Deskami jechaliście rowerem?

sebekfireman 09:38 wtorek, 26 czerwca 2012

@Marta Lgów to zawsze zaliczam - w końcu tam jest jedyny delikatny podjazd do Żerkowa ;-).

@Anetkas - a wiesz, że kilkakrotnie tam byłem ;) ze nawet park nie robi na mnie wrażenia. I od pani kustosz dowiedziałem się wiele ciekawych anegdotek o naszym wieszczu ;-) - istny don juan :D

bobiko 20:05 poniedziałek, 25 czerwca 2012

A że we Lgowie byłeś, to nie wspominałeś :)
@Anetkas - muzeum w Śmiełowie zaskakuje mnie za każdym razem, gdy tam jestem. Ciekawy jest też park wokół pałacu, będący inspiracją do napisania sceny pogryzienia Telimeny przez mrówki z Pana Tadeusza ;) A Mieszków jest w zupełnie inną stronę, choć, faktycznie, nie aż tak daleko.

Marta 20:01 poniedziałek, 25 czerwca 2012

W Śmiełowie jest bardzo fajne muzeum Mickiewiczowskie:) Normalny dom, w którym kiedyś mieszkał, autentyczne przedmioty, super sprawa;)
A niedaleko tam jest Mieszków, bardzo ważne miejsce dla strażaków ochotników z wielkopolski, o którym mało kto pamięta.

anetkas 19:36 poniedziałek, 25 czerwca 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa asasi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]