109 | Powitanie grudnia w nadwarciańskich klimatach
Niedziela, 2 grudnia 2012
· Komentarze(2)
Kategoria > 50
Dawno nie jezdziłem w towarzystwie Uziela, więc niedziela tradycjnie upłynęła pod znakiem wycieczki rowerowej. Tym razem cieżko się wstawało po 4h snu ale jak już zmierzyłem się z temperaturą na zew, momentalnie otrzeźwiałem. Oczywiście zapomnialem nasmarować łańcuch (coś taki brązowy się zrobił) i kurde... znów ucieka powietrze z tylnego koła - tak, tradycyjnie opóźniałem wyjazd. :D
Uziel wpadł po mnie i razem ruszyliśmy na grudniowym podbój nadwarciańskiego terenu. Warunki, o dziwo, były bardzo korzystne dla rowerzystów - nie było wiatru a temperatura byla ludzka - gdzies koło -2 → 0.5C. Jechało sie w miare szybko ale między Czeszewem a Pyzdrami panował totalny Chillout - świetny czas na rozmowy i wspomnienia - podsumowania AD2012. Oczywiście, jak tylko warunki dalej beda korzystne, sezon potrwa do końca tego roku :P
W Sarnicach (k. Czeszewa) zatrzymaliśmy przy pomniku zołnierzy radzieckich i dumaliśmy się nad głupotą ludzką, która doprowadziła do zniszczenia. NIe mogę pojąć tego, dlaczego ktoś, po kilkudziesięciu latach istnienia, postanowił zrobić porządek na swój sposób? Na kij to komu?
I wiecie co mnie najbardzie uderzyło? Nie mam stanowiska w sprawie modyfikowanej genetycznie żywności (GMO) ale umieszczenie na tablicach informacyjnych plandeki (zakrywa akurat mapę) jest z deka przegięciem, aktem wandalizmu. Sprawę zgłosiłem, czekam na dalszy ciąg.
W ten sposób przekroczyłem pewną barierę / granicę :)