112 | Powitanie kalendarzowej zimy
Wykorzystując chwilową stabilizację pogody, wyskoczyłem na rower w towarzystwie Uziela, który poinstruował jak mam jeździć na lodzie :D. Jakby nie patrzeć, to trochę ślisko na drodze i w lesie było.
Naprawdę było dość przyjemnie i pomimo lekkiego wmordewindu, to było dość Ciepło.