7/2013 | Tym razem bez niespodzianek - wieczorny odpoczynek po pracy
Środa, 6 marca 2013
· Komentarze(0)
Kategoria > 0
Wróciłem z pracy z dwoma dętkami, które kupiłem po drodze. I tuż po obiadokolacji miałem misję: doprowadzić do ładu z opona(mi) a następnie poczyniłem drobne poprawki z manetkami (zgodnie z sugestią Uziela po wczorajszej wspólnej jezdzie).
Po tym wszystkim zadzwoniłem do niego i umówiliśmy się na spotkanie w drodze. On swoje wykręcił, po odprowadzeniu pod dom, pojechalem w swoje rewiry.
Piękne niebo, cisza i spokój...oraz zadymione powietrze. Czyżby niskie ciśnienie dziś było?