26/2013 | Znów ten Kórnik i Poznań
Sobota, 4 maja 2013
· Komentarze(3)
Kategoria > 100
Znów odwiedziłem Kórnik ale do Poznania trafiłem zupełnie inną i ciekawsza trasą. a to za sprawą @anks. Kilka dni temu zaproponowała wspólny wypad rowerowy - dopiero raczkuje na dłuższych dystansach.
Do końca nie wiedziałem czy spotkanie dojdzie do skutku - lekki katarek, a do tego czyszczenie roweru, zwłaszcza łańcucha (:P) po wczorajszym mokrym rajdzie. Na szczęście zdążyłem ogarnąć kilka spraw rodzinnych oraz rower, więc wystarczyło się ubrać i przyrządzić lekki prowiant na drogę.
Jako miejsce spotkania wybraliśmy Kórnik, do którego docieramy w podobnym czasie. Po przerwie obiadowej ruszyliśmy dalej, w kierunku Poznania i były to tereny mi obce, wiec z przyjemnością podążałem za nią. W ten sposób skorzystaliśmy z kładki nad S11 (zwaną trasą katowicką) w Borówcu.
Nad jeziorem Kórnickim
2 Kellysy
Jak zwykle bawię się telefonem :P
I na szage przez leśne odcinki, które miejscami były ciężkie do ogarnięcia :|. Wiecie, sypki piach, rozjedzone drogi leśne czy wieeelkie wodne bagienka, jak to w lesie bywa.
A to właśnie Anks :)
Moje największe zdziwienie to... Wieża a w nim House Club - Wujek G mówi ze jest to plejs klubu motocyklowego. Oryginalna miejscówka, czyż nie? :)
Z Anks pożegnałem się nieopodal Malty, gdyż późno się zrobiło i trzeba było wracać do domu. Tylko jaką drogą? Niedawno jechałem przez Zalasewo / Gułtowy / Giecz, to dla odmiany wybrałem sobie trasę wzdłuż Cybiny, przez Promno, Pobiedziska i Czerniejewo.
Nad stawami w Antoninku
Postój w Czerniejewie
Prawdziwy wiosenny dzień! I dzieki Anks za wycieczkę:)
Trasa
Do końca nie wiedziałem czy spotkanie dojdzie do skutku - lekki katarek, a do tego czyszczenie roweru, zwłaszcza łańcucha (:P) po wczorajszym mokrym rajdzie. Na szczęście zdążyłem ogarnąć kilka spraw rodzinnych oraz rower, więc wystarczyło się ubrać i przyrządzić lekki prowiant na drogę.
Jako miejsce spotkania wybraliśmy Kórnik, do którego docieramy w podobnym czasie. Po przerwie obiadowej ruszyliśmy dalej, w kierunku Poznania i były to tereny mi obce, wiec z przyjemnością podążałem za nią. W ten sposób skorzystaliśmy z kładki nad S11 (zwaną trasą katowicką) w Borówcu.
Nad jeziorem Kórnickim
2 Kellysy
Jak zwykle bawię się telefonem :P
I na szage przez leśne odcinki, które miejscami były ciężkie do ogarnięcia :|. Wiecie, sypki piach, rozjedzone drogi leśne czy wieeelkie wodne bagienka, jak to w lesie bywa.
A to właśnie Anks :)
Moje największe zdziwienie to... Wieża a w nim House Club - Wujek G mówi ze jest to plejs klubu motocyklowego. Oryginalna miejscówka, czyż nie? :)
Z Anks pożegnałem się nieopodal Malty, gdyż późno się zrobiło i trzeba było wracać do domu. Tylko jaką drogą? Niedawno jechałem przez Zalasewo / Gułtowy / Giecz, to dla odmiany wybrałem sobie trasę wzdłuż Cybiny, przez Promno, Pobiedziska i Czerniejewo.
Nad stawami w Antoninku
Postój w Czerniejewie
Prawdziwy wiosenny dzień! I dzieki Anks za wycieczkę:)
Trasa