Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2014

Dystans całkowity:975.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:46:44
Średnia prędkość:20.87 km/h
Maksymalna prędkość:70.60 km/h
Suma podjazdów:3576 m
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:65.03 km i 3h 06m
Więcej statystyk

57/2014 Puszcza Zielonka + WPN (Ring Poznański)

Sobota, 5 lipca 2014 · Komentarze(1)
Kategoria > 200
Uczestnicy
Czas na nadrobienie zaległości rowerowych. Nie mam tyle czasu co kiedyś lecz nie narzekam i staram każdą możliwą chwile przeznaczyć na rower. Tym razem postanowiłem caly dzień spędzić na rowerze, szukając kierunku dokąd mógłbym się udać. Nie spieszno do domu, więc mogłem zaszaleć jadąc przez Puszczę Zielonkę, WPN i Kórnik. 
Skrzynkę trza dorwać :)
Namówiłem kumpla pracy na tą wycieczkę startując tuż po 5 z gnieznieskiego rynku śmigając w stronę Pól Lednickich. Dalej na Dziewiczą Górę i przez Bolechowo w stronę Biedruska. Tutaj kumpel zasygnalizował, ze nei jest w stanie dojechać  klejnych 100km, więc obraliśmy kierunek PKP POznan Garbary czyli z Biedruska przez Morasko i długiee Piątkowo. 




Ja z kolei chciałem jechać dalej lecz nie wiedziałem jak wrócić do trasy Pierścienia Poznańskiego. Wziąłem Garmina i telefon do ręki i po krótkim looknięciu znalazłem trasę rowerową nad jezioro Lusówko. Trochę dalej niz się spodziewałem ale przynajmniej pozwiedzałem Poznań i okoliczne gminy. W Dopiewcu spotykam JPBike'a który mnie odprowadza do Dopiewa, gdzie wyjaśnia mi 2 możliwe drogi powrotu: przez Mosinę albo dalej Ringiem Poznańskim.

Jeszcze nie miałem przjemności przjechania Ringiem tej części Wielkopolski, więc po odpoczynku pod sklepem ruszyłem dalej. Trzeba przyznać, ze była to niezwykle trafna decyzja. Jadąc Ozami i lasami natrafiłem na dośc ciekawe miejsce, będącym fenomenem w tej części Polski. A mianowicie górskie źródełko w Żarnowcu, które uratowało mnie prze totalnym padem w panującym upale. Niesamowicie zimne ale rześke powietrze w okolicy źródełka :) Kilka kilometrów dalej postanowilem zjeść obiad, który przygotowała A. :)







Dalej przez Stęszew mijam jezioro Witobelskie i praktycznie wjeżdzam do Wielkopolskiego Parku Narodowego, gdzie kieruję się nad Góreckie, by singletrackiem dojechać na Osową Górę. Osowa Góra była oblężona, rozstawione leżaki na miniplaży, mnóstwo aut więc odpuściłem sobie i podjechałem pod Dino. Dalej śmignąłem przez Puszczykowo, Kórnik i Środa Wlkp.



56/2014 I znów po Gnieźnie

Piątek, 4 lipca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria > 50, DPD

Do pracy tradycyjnie DK15 i tutaj bez większych przygód jechało się. W sumie dobrze, bo mam dość historyjek o wojnie rowerzysta - blachosmordziarz. 
Po pracy spotkanie z A. a potem miałem odrobinę wolnego czasu, to sobie pobłądziłem  po północnych rewirach Gniezna. Tak dziwnie jakoś się jechało, ze trafilłem na polną dróżkę, która skonczyla się i musiałem przezierać przez pola zbóż i trak trafiłem na oznaczony szlak rowerowy prowadzący w stronę Gniezna - taka alternatywa do ul Powstańców Wlkp. 




A następnie z A. wyskoczyliśmy na Łazienki polezeć / zrelaksować, zaliczajac po drodze maka :)





55/2014 Po pracy do Skorzęcina

Czwartek, 3 lipca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria > 50
Do pracy tradycyjnie rowerem a po pracy tradycyjnie do Skorzęcina ale tym razem z kumplem z pracy. Zdjęć nie ma za dużo, nie chciało mi się robić je ale w samym Skoju masakryczna ilość ludzi..  Powrót nastąpił tuż po 22 i na złość padły wszystkie akumulatorki od latarek czy gps - całe szczęście jakieś zwykle baterie miałem w zapasie. 

54/2014 Do Pracy / Gnieznienskie okolice

Środa, 2 lipca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria > 50, DPD

Od samego rana pognałem do pracy i w drodze dostalem ostrzeżenie o niespodziewanym deszczu w okolicach Gniezna. Rzeczywiście za Września widać było te chmury granatowe ale wyraźnie szły na wschód, więc nie było obaw ze przemoknę. Przed Gnieznem fajnie jechało siępo mokrym i parującym asfalce  i do firmy dojechałem na czas. Niewiele brakowało. 
Po pracy z A. pojezdziliśmy se po gnieznienskich okolicach i trafiliśmy na Kujawki nad jezioro Modrze. 

Tutaj zastanawialem się, dlaczego tylne koło wypadło z haków :/ Przez co tarcza lekko oberwała.. heh 

53/2014 DPD z odrobiną prywaty

Wtorek, 1 lipca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria > 50

Nastał nowy miesiąc, który trzeba było uczcić klasyczny DPD ale z domieszką prywaty w Gnieźnie i poza nim. Pogoda o dziwo dość znośna po ostatnich opadach deszczu. Jedynie to te cholerne komary ...