Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2017

Dystans całkowity:1281.60 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:51:26
Średnia prędkość:24.92 km/h
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:55.72 km i 2h 14m
Więcej statystyk

40/2017 szosowy zwiad nowego odcinka s5

Piątek, 5 maja 2017 · Komentarze(2)

Dzisiaj na szybko po pracy wyskoczyłem na 50+ trasę po okolicy - głównym celem był zwiad pod kątem serwisowki nowego odcinkami s5.

Niestety od strony Gniezna do Kłecka za wiele to nie ma i raczej nie będzie. Mówie to jako szosowiec bo na Mtb to zapewne przejazd do Mielna będzie możliwy.

39/2017 Szosowa Majówka #2: Kórnik Rogalin Poznań

Wtorek, 2 maja 2017 · Komentarze(2)
Kategoria > 100
Z prognoz wynikało, że jednym słusznym planem na wtorek jest jazda z wiatrem w plecy i powrót do domu pociagiem. Na pomysł z wypadem wpadłem wieczorem i jedynym chętnym szosowcem był Grzegorz. Umówiliśmy się na spotkanie w Gnieźnie, skąd ruszyliśmy w stronę S5, by przez Kostrzyn dojechać do Kórnika. 
Jechało się wybornie, choć miejscami czuło się potęgę wiatru (oj mocno rzucał i na lewo i na prawo). 


Następny przystanek był w Rogalinie i przez Puszczykowo, Luboń dotarliśmy do poznańskiego Chlebaka - zdążyliśmy na kawę i pociąg. 


W pociągu zauważamy parę rowerzystów, którzy zamaist wejść do przedziału rowerowego, to stali na korytarzu i blokowali przejście. Okazalo się, ze to byli Austriacy, którzy jadą na rowerach do Finlandii. 

Good luck

38/2017 Majówkowy wmordewind - oszfak

Poniedziałek, 1 maja 2017 · Komentarze(0)
Kategoria > 50

Znów była przerwa chorobowa ... ale  nie mogłem odpuścić pierwszomajowego dnia  i z katarem wyskoczyłem na objazd po okolicy, zobaczyć co sie dzieje w okolicy. O ile droga do Czerniejewa była świetna, o tyle zmiana kierunku w stronę Witkowa był taktycznym blędem - nonstop dymanie pod wiatr. A jak już doczołgałem do WItkowa, to wpadłem do Skoja, gdzie była wuchta wiary.. 

Dalej pojechałem do Trzemeszna przez Ostrowite Prymasowskie i Jerzykowo - dawno nie byłem w tamtych stronach a że wiatr wreszcie wiał w plecy to jechało sie przyjemniej. 



Wczesnnym podwieczorkiem dziewczyna namówiła mnie na małą rege-jazdę po okolicy Trzema.