Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2019

Dystans całkowity:605.21 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:22:51
Średnia prędkość:26.49 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:40.35 km i 1h 31m
Więcej statystyk

42. Mały Piątek

Środa, 6 marca 2019 · Komentarze(1)

Zrobiłem sobie wolne w środku tygodnia i częśc wolnego dnia poświeciłem na rowerową przejażdżkę, słuchawszy podcastu "Biznes w IT". Całkiem ciekawe tematy. 

Nie miałem żadnego celu poza jednym: przejechać się. A były warunki wręcz wymarzone, wiosenne do takiej przejażdżki. Czyżby wiosna miała nadejść szybciej niż kalendarz wskazuje?  Zatrzymałem się na chwilę w Zakrzewie. Widoczny na poniższym zdjęciu to pałac z 1861 roku, odrestaurowany w 1990 pieniężni Wielkoposkiego Banku Kredytowego stanowi centrum konferencyjno-szkoleniowe dla Santandera (a wcześniej BZ WBK).  Bardzo ładny zresztą. 


Przystanąłem też przy gorzelni, będącym uzupełnieniem zabytków we wspomnianej wsi.  Pognałem dalej, bo limit czasu powoli sie wyczerpywał (niby wolne ale jednak sporo do załatwienia).



Cała droga jest moja ;-)

41. Oj wiało

Wtorek, 5 marca 2019 · Komentarze(2)
Kategoria > 0

Od samego rana niezły armagedon z wiatrem, ledwo w pionie utrzymałem rower do momentu zmiany kierunku jazdy. Potem było bardzo szybko. Jeśli chodzi o deszcz czy tam śnieg, to "ta" przyjemność mnie ominęła.  Po pracy też "prawie" ominęło mnie co widać na powyższym zdjęciu. 

Zas za plecami miałem takie przyjemności: 

Gnieźnienski Manthattam ;-) 

40.Niechemiś

Poniedziałek, 4 marca 2019 · Komentarze(1)

Piękny poranek ale szkoda ze wieje i że mam ogromnego niechemisia. :/ Zapowiadają pogorszenie pogody, więc zakładam sobie błotniczki do szosy i ruszam do boju. O dziwo nie było tak źle ale wiatr już dawał o sobie znać. 

Wracamy do muzycznych wstawek ;-)


39. Sobotni trening (a raczej przejażdżka)

Sobota, 2 marca 2019 · Komentarze(1)
Kategoria > 50

Weekend i od razu się chce żyć, prawda? Wstałem rano (a w zasadzie obudził mnie Synek) i stwierdziłem, ze gdzieniegdzie se pojadę, skoro na niedzielę zapowiadają deszcz.

Ruszyłem zaraz po śniadanku, słuchając podcast Biznes w IT Piotra Bucka. Nie jest to nowość ale wpadłem na niego dzięki rekomendacji Piotra Koniecznego z Niebezpiecznika. Moje tematy około IT i w jaki sposób je połączyć z Biznesem. 

Wracając do rowerowania, dzisiejsza trasa przebiegała przez Trzemeszno, Ostrowite, Ćwierdzin i z powrotem w Gnieźnie - Dawno nie byłem w tych rejonach. Miałem wykręcić do pobliskiego Skorzecina ale oszacowałem ze mogę nie wyrobic się z czasem, więc "następny m razem". 

Słusznie bo okazało się, ze "wiaterek" zrobił sie jakiś mocniejszy i trzeba było mocniej korba kręcić.  Po drodze zatrzymałem się przy przystanku: 


Ktoś ma fajną wyobraźnię :) i takie grafiti to jest fajna rzecz - przynajmniej koloryzują szarość w tym dniu. Jadąc dalej wykręciłem w stronę nowego odcinka drogi w miejscowej strefie przemysłowej.  Oczywiście, spierdolili odcinek ciągu pieszo-rowerowego, robiąc wymijankę z jednej strony ulicy na drugą. 

W zamian zamknęli przejazd pod "Trzema Mostami" (o bardzo ciekawej historii), który przechodzi kolejny etap "rewitalizacji. Logistycznie jest spore wyzwaniem, ponieważ tamtędy poruszają się pociągi relacji Berlin - Warszawa, Poznań - 3City itp. 


Na razie to jedna wielka piaskownica. No nic, czas uciekać pod prysznic i spędzic resztę dnia z Synkiem. 

38. O, Marzec

Piątek, 1 marca 2019 · Komentarze(1)

Mogłoby sie wydawać, ze skoro mamy marzec, to powinno być już cieplej z rana.

nic bardziej mylnego ;P. Od rana było dość chłodno, więc w ruch poszła wiatrówka jako dodatkowa warstwa.  Troszkę czasu zeszło mi przy rowerze. Nie mogłem pozwolić na coś dłuższego i dlatego trochę improwizowałem z trasą, by maksymalnie wykorzystać pozostały czas przed pracą. Prawie zdążyłem ;-)