Wpisy archiwalne w kategorii

> 0

Dystans całkowity:17663.81 km (w terenie 276.92 km; 1.57%)
Czas w ruchu:804:35
Średnia prędkość:21.74 km/h
Maksymalna prędkość:51.00 km/h
Suma podjazdów:2205 m
Maks. tętno maksymalne:250 (126 %)
Maks. tętno średnie:226 (114 %)
Suma kalorii:13298 kcal
Liczba aktywności:592
Średnio na aktywność:29.84 km i 1h 22m
Więcej statystyk

33/2018 Wierzbiczany po pracy

Poniedziałek, 19 marca 2018 · Komentarze(0)
Kategoria > 0

Kujawki prezentowały się - jak zwykle - świetnie

Korzystając z dobrej pogody, wyskoczyłem na pobliskie Wierzbiczany, w kórych wieki nie byłem. No dobra, może przesadziłem ale z radością odbiłem w tamte rewiry po pracy.

Dziś słońce było obłędnie - podobno tego wieczoru była zorza.

Powrót w ostatnich promieniach zachodzącego słońca.

32/2018 Piąteczek

Piątek, 16 marca 2018 · Komentarze(1)
Kategoria > 0

Zapowiedziany przez Metereologów silnyw mordewind nawiedził i pierwszą stolicę Polski.

31/2018 wietrzna środa

Środa, 14 marca 2018 · Komentarze(0)
Kategoria > 0

Spodziewane ochłodzenie z wmordewindem nadzeszło i trzeba było nieco kombinować z kierunkiem dzisiejszego dojazdu do pracy. Wyszło całkiem fajnie.

Odwiedziłem Kanapkownię, bo zapomniałem zabrać pierwsze śniadanie z domu ;P

30/2018 AAA przegrzałem się

Poniedziałek, 12 marca 2018 · Komentarze(0)
Kategoria > 0

Podobnie jak wczoraj, miałem dylemat co do ubioru i wyboru pojazdu. Docelowo chciałem wziac szosę ale wybrałem MTB z racji mokrych dróg.. widocznie jakieś opady deszczu w noc byly.  Jak sie jechało? Dosłownie się rpzegrzałem, więc ściągnałem zimową wiatrówkę w połowie drogi i dalej śmigałem w softshellu. O niebo lepiej.
---
po pracy brak chęci do kręcenia.

27/2018 Nagły atak zimy

Środa, 7 marca 2018 · Komentarze(5)
Kategoria > 0


A co skąd wiezło sie to białe? Niestety, wszystko jest zgodne z przewidywalną prognozą na najbliższe dni. I osobiście nie zrobiło to na mnie najmniejszego wrażenia, bo w trakcie sezonu zimowego miałem do czynienia z cięższymi przypadkami.
A to? To pikuś, gorzej z solanką która może przymarznąc wieczorem a i ma niekorzysty wpływ na rower.
Moje niezawodne buty na te ciężkie dni jesiennno-zimowej aury. Zdecydowanie warte inwestycji.
---
Po pracy ... powrót w deszczu :P 

25/2018 Marcowe priviet

Piątek, 2 marca 2018 · Komentarze(3)
Kategoria > 0

Wygląda na to, że zima - mimo wcześniejszych zapowiedzi - jeszcze trochę pociągnie i to do końca tygodnia. W sumie to tęgi mróz mi nie przeszkadza, jedynie wszechobecny smog, który widoczny jest w godzinach porannych (jak na powyższym zdjęciu)
Zaraz przy Galerii Gniezno (nieopodal stacji Gniezno Winiary) moją uwagę zwrócił trwający od dłuższego czasu załadunek drewna. To, co widzimy to neistety efekt ubiegłorocznej nawałnicy, która z pewnością zmieniła bezpowrotnie okolice Gniezna, Wrześni, Rogowa i dalej na północ.
----

Udało się załapać na marcowy zachód słońca tuż po pracy, na ktory czaiłem się od pewnego czasu. Skoki temperatur w ciagu dnia są niesamowite, bo w południe było nawet zero, zaś rano było ok. -10 -12C.

I tak, mocno dokuczał ten wmordewind.

24/2018 Teraz to jest .. rześko / Pożegnanie z lutym

Środa, 28 lutego 2018 · Komentarze(1)
Kategoria > 0

Zapowiadali mroźna noc i poranek, dlatego miałem rózne plany ale żadne z nich nie dotyczyło auta ;-) ! Pierwsze 15 minut to byla istna drama ze wgledu na palce ale potem to już przyjemnie się jechało, pomimo wiatru.
Takie poranki jak dziś po prostu uwielbiam. Może dlatego, ze powiało optymizmem z frontu walki o zdrowie? Oby.
Najniższa temperatura to tak ok. -15.7°C ale jako ze to Garmin, to trzeba dodać +2, więc pewnie coś koło -13°C
----

Dzień staje się zauważalnie coraz dłuższy to po pracy czasem zdążę na zachód słońca. OStatni dzień lutego kończymy z mroźnym przytupem bez znaczących tripó czy rekordów na koncie.

23/2018 Nie za zimno na rower?

Poniedziałek, 26 lutego 2018 · Komentarze(1)
Kategoria > 0

Pierwsze zderzenie z dzisiejszym mrozem nie było przyjemne ale po chwili rozgrzewki uzyskałem pokojową temperaturę. Wiatr, choć słaby, delikatnie dokuczał ale mając odpowiednie ciuchy (recenza) wszystkie bariery sa do przeskoczenia.

Nie mogłem doczekać się powrotu na rower po długim nierowerowym weekendzie (przymusowym). Stało się w dobrym momencie, bo w chwili tegięgo mrozu (jak na polskie warunki)

Takie pytania padają czesto, zwłaszcza wtedy gdy dojeżdżame rowerem do pracy. A dziś to było dość mroźno ale ... jest tylko źle ubrany rowerzysta ;-)