Dzień robi się zauważalnie coraz dłuższy, przez co można wyskoczyć na małe rowerowe co nieco. Szczególnie, ze dziś pogoda naprawdę dopisała i byłoby grzechem nie skorzystać z jej dzisiejszej oferty. Chociaż, początkowo nie chciało mi się ruszyć z domu, czułem, że powinienem odpuścić.. Zbyt dobrze siebie znam i dlatego wyszedłem z własnej strefy komfortu, pojechałem i zobaczyłem piękny zachód słońca i równie pięknie (nie do końca czyste) gwiaździste niebo. Tak trzeba żyć ;-)
Link do aktywności -- myWindsock Report -- Weather Impact: 6.6% Headwind: 52% @ 2.9-4.8m/s Longest Headwind: 35m 6s Air Speed: 26.8km/h Temp: 2.6-5.7°C Precip: 0% @ 0 Inch/hr -- END --
Pożyczyłem od Grześka radar Garmin Varia, przeznaczony na niemiecki rynek, celem przetestowania jego działania. Wygląda dosyć topornie względem np Bontrager Flare RT, ale jego moc jest schowana wewnątrz tego ustrojstwa. Rzeczywiście działa i to dosyć fajnie. W miarę szybko wykrywa nadjeżdżające auto i prawie w czassie rzeczywistym informuje o jego manewrze. Hm... czyżbym miał nieplanowany zakup w tym roku? ;))
Brakowało mi solidnej stówki w tym roku, toteż korzystając z lekkiej stabilizacji pogodowej, wyruszyłem na podbój nowych kwadratów. Tym razem padło na zachód, a dokładnie rejony Puszczy Zielonki i Doliny Cybiny. Byłem pozytywnie zaskoczony pogodą, bo ani nie wiało tak mocno ani też nie padało (no poza delikatna mżawka). Zgodnie z przewidywaniami, na niektórych nieznanych odcinkach było dosyć grząsko (miejscami aż po korbę) ale nie było czasu i sensu na zmianę trasy, zaplanowaną w komoot. Tak czy siak, nowe kwadraty zaliczone, endorfiny naładowane... I uwalony rower, który czeka na mycie. Bez myjki to się chyba nie obejdzie ? W Pobiedziskach spotykam sie z Uzielem, który też jechał w stronę Pobiedzisk celem zdobycia nowych kwadratów.
Uziel wybierał sie w strone Skoja i wiało ze wschodu, więc uznałem, ze pojadę właśnie w tym kierunku. Szybko uznałem, że jazda po oblodzonych drogach jest sporym wyzwaniem, szczególnie na zacienionych odcinkach. Skróciłem trasę i wyjechałem na przeciw Uzielowi i spotykamy się w połowie drogi miedzy Skorzecinem a Witkowem. Następne kilometry pokonujemy wspolnie i w Małąchowie Złych Miejsc rozstajemy się. Tuż przed Gnieznem wykręciłem w stronę obwodnicy, która ma prawie skończoną rowerowo- techniczną infrastrukturę i dostrzegłem całkiem fajne odcinki pod sanki.
Sobotnie przedpołudnie wykorzysuję na wycieczkę po nowe kwadraty, mając na uwadze możliwe oblodzenia na drogach. Pojechałem na północ w rejon jeziora Świniarskiego (okolice Kłecka) i eksplorowałem na zachód od Borzątewa. Spora niespodzianka, bowiem zamiast asfaltu była ...oblodzona droga leśna. Żeby było mało, to za Kłeckiem w stronę GNiezna zaczął padać śnieg... albo krupa śnieżna. Dobrze, ze wiało w plecy.
Idąc za ciosem, zaplanowałem kolejną wyprawę po nowe kwadraty po mniej znanych dróżkach. Z kawą w termokubku pojechałem tak, ze najpierw zaczęly się piękne asfalty, potem polne szutry, aż w końcu skończyła sie droga i musiałem pchać przez czyjeś pole. a potem zaliczałem odcinki, na których leżał zmrożony śnieg. I tym samy dotarłem na Koniec Świata.
Link do aktywności -- myWindsock Report -- Weather Impact: 7.5% Headwind: 44% @ 2.5-2.8m/s Longest Headwind: 16m 15s Air Speed: 22.8km/h Temp: -0.9--0.4°C Precip: 0% @ 0 Inch/hr -- END --
W piątkowy wczesny wieczór wylazłem na rower i nic nie zapowiadało się, ze ma nastąpić jakiś armagedon ;-). ... najpierw wjechałem na jakąś polną dróżkę ... która była niezłą błotnistą przeprawą, by zaraz potem walczyć z niespodziewanymi opadami śniegu. Czy mi to przeszkadzało? Ależ ;-) Zaś w Gnieźnie .. ktoś inteligentny inaczej odgarnął DDRki tak, ze chyba tyko przełajowo można przeskoczyć zalegającą hałdę śniegu.
Link do aktywności -- myWindsock Report -- Weather Impact: 8.8% Headwind: 46% @ 4.1-6.9m/s Longest Headwind: 25m 54s Air Speed: 22.2km/h Temp: -0.1-0.6°C Precip: 3% @ 0.01 Inch/hr -- END -- 1.73 new kilometers -- From Wandrer.earth
Okay, mechanik zadzwonił, że mogę odebrać auto i poza standardowymi rzeczami, nic więcej do wymiany nie było. To dobra informacja dla mnie (i mojego portfela). Dzisiejszą jazdę zaplanowałem tak, by zaliczyć nowe kwadraty a tym samy odkryć nowe drogi, o których nie miałem pojęcia. No to w tym roku będę mocno jezdził.
Link do aktywności -- myWindsock Report -- Weather Impact: 1.8% Headwind: 25% @ 2.3-3.5m/s Longest Headwind: 13m 0s Air Speed: 24.9km/h Temp: -1.8--1°C Precip: 0% @ 0 Inch/hr -- END -- ? 21.71 new kilometers ? Completed 50% of Gmina Niechanowo ? Completed 25% of Gmina Witkowo ? Completed 25% of Gutowo Małe ? Completed 25% of Gutowo Wielkie ? Completed 50% of Kleparz -- From Wandrer.earth
Od ponad dekady pochłania mnie cykloza, która działa przez cały rok. Jeżdżę dla przyjemności,
dla odpoczynku, dla zdrowia psychicznego. Ten blog to dowód na to, jak bardzo mnie rower zmienił, bez
którego nie potrafię. Ponadto: Fulstack (Frontend) Developer /
Blogger