89/2013 | Standardzik i Skorzęcin na koniec sierpnia

Piątek, 30 sierpnia 2013 · Komentarze(6)
Kategoria > 100, DPD

Przeglądając archiwum, stwierdziłem ze w tym miesiącu jeszcze nie jechałem rowerem do pracy, więc dziś to nadrobiłem. Oczywiście na Krossie, tak jakby debiut ;-). Wciąż nie mogę przestać nadziwic się, że na tym sprzęcie szybciej pokonuję odcinki asfaltowe niż Saphix'em. Z tej okazji pobiłem rekordzik - z domu do pracy dojazd zajął mi niecałe 70min, co daje średnio ok.27-28km/h.

Dziś piąteczek więc wypadałoby zrobić jakąś większą wycieczkę po okolicy - padło na Skorzęcin, zgodnie z Uzielową tradycją ;-). Poza tym chciałem wpaść tam odebrać takiej jednej mayora na 4sq, więc miałem jakiś powód. Trasa raczej standardowa bo przez Wierzbiciany, Gaj, nadleśnictwo Piłka i SKorzęcin.

To jedziemy z koksemJezioro PiłkaKrótka sesyja fotograficznaZatankowany prawie do pełna ;-)Serdecznie witamy...chlebem i solą.Trochę pustawo w Skoju i straszak w postaci chmury deszczowej

Trzeba przyznać, ze dziś było wyjątkowo pusto jak na piątek popołudnie ale i tak sporo młodzieży, zwłąszcza dziewczyn ;-) z browarkami w ręku. Tradycyjnie zarządziłem odpoczynek na molo, gdzie zaobserwowałem wielką ciemną chmurę. Szybka piłka, Tiger + banan i można wracać do domu. Za Skorzęcinem zaobserwowałem coś nadzwyczajnego a zarazem przerażającego.

Kłeby dymu nisko nad ziemiąWszystko ciągnęło w stronę skorzęcińskiego lasu. Przerażające prawda?Inne ujęcie

Kłęby białego dymu nisko krążyły nad ziemią tak powoli, tak jaby były w bezruchu. I faktycznie, jak w Silent Hill, zapadła totalna cisza, wiatr ustał a powietrze stało się niezwykle ciężkie - tak jakby cisza przed burzą. Ta myśl sprawiła, że jeszcze szybciej ewakuowałem się w kierunku Wrześni.

Tempo miałem naprawdę dobre, średnia oscylowała w pobliżu 30km/h i całe szczęśćie debili nie spotkalem na drodze. Dojeżdżając do miasta zauważyłem, ze coś jest nie tak, coś zdecydowanie za ciemno. I parę sekund później na ulicach zapaliły się latarnie - wtem zrozumiałem, czego mi brak było

a

Komentarze (6)

JPbike Świetnie, na tyle ze nie mogę przestawić się na trekkinga ;-) inne ułożęnie ciała, kierownicy, ukłąd hamulcowy itp.

No i szybciej teren pokonuję. Także można pokusić o nieco inny charakter moich wycieczek.

bobiko 09:35 sobota, 31 sierpnia 2013

I jak się pomyka na nowiutkim 29-erze ? :)

JPbike 08:35 sobota, 31 sierpnia 2013

Musieliśmy się gdzieś minąć. Też byłem w Skoju, też przy młynie. Właśnie wróciłem.

jubilat2 00:24 sobota, 31 sierpnia 2013

Wątpię, zeby to była mgła. Wszedzie ten duszący dym w atmosferze. ;-)

bobiko 21:43 piątek, 30 sierpnia 2013

Może to mgła unosiła się z pól? Kiedyś taka gęsta poranna mgła zaskoczyła mnie za mostem w Pyzdrach i ciągnęła się do skrzyżowania na Zagórów.

romulus83 21:23 piątek, 30 sierpnia 2013

Dym krążył w bezruchu... To faktycznie przerażające :P

uziel75 20:53 piątek, 30 sierpnia 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa taros

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]