5/2014 Solankowy trening nad Wartę
Większość dróg była przejezdna a nawet sucha ale były takie odcinki oblodzone z śnieżną breją i po nich nie za fajnie się jechało. W ogóle rower troche kiepsko wyglądał przez tą dzisiejszą jazdę - no cóż, trzeba go wziąć na warsztat i poświęci cały nowy miesiąc na serwis i montaż nowych elementów. Sam jestem ciekaw jak wyjdzie ostatecznie ;-)
Tymczasem miłego kręcenia w lutym