6/2014 | Sobotni Skorzęcin
Sobota, 8 lutego 2014
· Komentarze(1)
Kategoria > 50


Za Wrześnią, na wysokości Gorzykowa Uziel dostrzega jakiegoś pieska - jak się potem okazało, był to owczarek niemiecki, który raz że wyglądał na zaniedbanego, to jeszcze zagubionego. Odjeżdżamy kawałek dalej ale z ręką na sercu obserwujemy całe zdarzenie z udziałem dwóch aut - skończyło się na klaksonach i tym, że psiak ustępuje im. Chwilę później mieliśmy spotkanie 3.stopnia z białym misiem, który kiedyś zaatakował nas - cale szczęście, że była zamknięta furtka. W Witkowie szalałem na podjazdach i na chwilę rozdzieliśmy się - Uziel jechał prosto za kosciołem, a ja w stronę Powidza - i spotkaliśmy się ponownie na drodze do Skoja. Dojeżdżając do Skoja, chciałem zobaczyć jeden domek i na chwile odłączyłem się od Uziela.

Najciekawsze przed nami. ;) Dojazd do OW był częściowo w śniegu, a że to jest już las, to droga najzwyczajniej nie wyschła. W międzyczasie samochody nas wyprzedzają - spory ruch jak na sobotnie popołudnie w lutym. Jakoś dojechaliśmy na molo i ... mieliśmy ciekawe zjawiska, choćby fani łyżwiarstwa czy wędkarze na środku jeziora. Pomimo kilkudniowych temperatur powyżej 0, lód trzyma się bardzo dobrze - przetestowałem osobiście.










Porobiłem kilka zdjęć i wróciliśmy na ląd, konsumując kawę i herbatę naprzemiennie. Poczuliśmy chłód, zatem trzeba było przewlec w cieplejsze warstwy oraz zrobić rozruch. Po drodze wstąpiliśmy po snickersy i udaliśmy się w stronę Wrześni, gdzie jeszcze zaliczyłem wpłatomat.