19/2014 Barczyzna - pozostałości po Olędrach

Niedziela, 30 marca 2014 · Komentarze(1)
Kategoria > 50
Uczestnicy
W niedielny poranek odezwał sie Uziel z propozycją wycieczki po najbliższej okolicy. Początkowo chciałem skoczyć nad Babskie Jeziora ale dałem się przekonać Uzielowi. Jako że rower i plecak był gotowy po sobotniej wycieczce, wystarczyło dokonczyć śniadanie i odpowiednio się ubrać:). Pogoda była wyśmienita ale nie zaryzykowałem z krótkimi spodenkami - zbyt krótko po chorobie jestem.

Podjechałem po Uziela, po czym wspólnie udaliśmy się w stronę Zalewu, zwracając uwagę na niedzielnych spacerowiczów i rowerzystów, których było od cholery. Gdy wydostaliśmy się z Lipówki, poczułem ulge i mogłem w koncu skupić się na przyjemności, jaką dawala jazda bez przeszkód. Pierwszy postój zrobiliśmy w Marzelewie, gdzie Uziel dokonał małych oględzin ruiny budynków, zaś ja dokończyłem konsumcję banana. Dalej ruszyliśmy w stronę Barczyzny
Postoj przy MarzelewieDlugo nie pożyje..Bliźniaki - rzadko spotykany okaz
Barczyzna leży na szlaku Osadnictwa Olęderskiego w gm Nekla, znajduje się tam wiele atrakcji agroturystycznych, choćby Hotel czy stajnia Grónówka. Również jest bogata w atrakcje historyczne, wśród których warto wyróżnić okazałe dęby: Wyssogota o obwodzie 395cm oraz Sławęta i Bardszczyn o obwodach 384cm i 446cm. Ich obecność to świadectwo występujących niegdyś grądów środkowoeuropejskich, objętą ochroną w 2005 roku. Dochodzę do wniosku, że warto przejechać się wciąż pachnącą świeżościa trasą rowerową po gminie Nekla. Poszwędaliśmy się po lasach i blotnych dróżkach i wrócilismy do Nekli
A którędy do... ? Jeszcze trocheU celu - Slaweta na pierwszym planieUziel taki maly w porownaniu do Bardszczyna, ktory niestety sypie sieJeszcze raz spojrzenie na BardszczynaŻurawie zaszczyścily nas swoja obecnosciaMrowki jakiemus owadowi wpierdl dajaMoja skromna osobaDwa Krossy - jedna rodzinaJakie rozryte drozki
W Nekli pożegnaliśmy się i każdy pognal w swoja strone, Uziel na Wrześnie, ja na Targowa Gorke. Wpadlem do domu na obiadowa przerwę, by potem przez ponad godzinkę pokrecic sie wokol Wrzesni. M.in. bylem na zapomnianym Malpim Gaju, gdzie przegralem z lekiem wysokosci na gorce - okazalo sie ze jeszcze tak swietnie nie czuje roweru.
niby mala gorkaPanorama zalewu

Komentarze (1)

Popraw nazwy dębów - byliśmy przy Wyssogocie i Sławęcie. Bardszczyna nie znaleźliśmy.

uziel75 18:25 czwartek, 3 kwietnia 2014
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa chorz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]