164/2016 Poniedziałkowy Niechcemiś
Poniedziałek, 14 listopada 2016
· Komentarze(0)
Miałem ambitne plany na poniedziałkowego tripa, takiego na setkę - w sam raz na listopadowe Grande Fondo - ale nie wyszło. Niechcemiś był silniejszy, wygrał bitwę ale nie wojnę bo w końcu poszedłem coś pokręcić. Poudawać kolarza.
Popołudniwa jazda była mocno klimatyczna, pomimo chłodu było ciepło. W Kłecku zrobiło się mocno mgliście i miałem pewne obawy o swoje bezpieczeństwo - w dodatku powoli padały mi akumulatorki w oświetleniu, co nie było mi do śmiechu.
Wróciłem zadowolony z dziejszej trasy w jednym kawałku, - jak na niechcemisia przystało.