196/2017 Do pracy Rodacy
Poniedziałek, 20 listopada 2017
· Komentarze(2)
Zaczynamy kolejny tydzień, 47. w tym roku i tak jak wszyscy Rodacy, ruszyłem na podbój świata - do pracy. Na szczęście pogoda z rana dopisała na tyle, że mogłem jechać rowerem przy nawet ładnej (ale wietrznej) pogodzie.
Z trasa bez większych niespodzianek: przez Pyszczyn, Jankówko z powrotem do miasta.
Czyżby to nieodkryty dotąd dopływ do Małej Wełny? ;-)
---
Po pracy bez szalu, chociaż znalazł sie taki pener za kierownicą, coś tam pokazywał, złorzeczył a ja nic nie skumałem. Może to Hiszpan?
Z trasa bez większych niespodzianek: przez Pyszczyn, Jankówko z powrotem do miasta.
Czyżby to nieodkryty dotąd dopływ do Małej Wełny? ;-)
---
Po pracy bez szalu, chociaż znalazł sie taki pener za kierownicą, coś tam pokazywał, złorzeczył a ja nic nie skumałem. Może to Hiszpan?