Wczoraj wieczorem zaczął padać śnieg, więc miałem nadzieję ze rano będzie zimowa aura. Niestety... była szaruga z ledwie zaakcentowanym śniegiem w tle. Przy okazji testowałem nowy zakup z Decathlony pod postacią termoaktywnej kominiarki (idealnej na poranny #wmordewin). Trochę ciężko się oddycha ale było cieplutko. ---- Wyjątkowo dzień dał mi w kość i potrzebowałem odpoczynku po pracy. Fakt, ze dziś było pięknie niebo ale szkoda że nie było śnieżnej krainy, jak to mialo miejsce w styczniu br.
Od ponad dekady pochłania mnie cykloza, która działa przez cały rok. Jeżdżę dla przyjemności,
dla odpoczynku, dla zdrowia psychicznego. Ten blog to dowód na to, jak bardzo mnie rower zmienił, bez
którego nie potrafię. Ponadto: Fulstack (Frontend) Developer /
Blogger