13/2018 Ojojoj z rana / Deszczowe podsumowanie stycznia
Środa, 31 stycznia 2018
· Komentarze(1)
Kategoria > 0
Wprawdzie lekko przymroziło to z lekką satysfakcją widziałem skrobiących szyby a ja sobie pomykałem rowerem. ALE !!!! Karma przyszła dość szybko :-P Otóż wpadłem w poślizg na krzyżówce Kłeckowksa / Powstańców Wlkp, gdzie zaliczyłem szlif po jezdni. Na szczęście bez większych strat, jedynie - poraz drugi - nadszczerpnięta została moja duma.
-----
Popołudniu pogoda popsuła się i rozpadało się na dobre. Przyszło mi jechać w deszczu ale nie przeszkadzał mi jakoś szczególnie. Możliwe, ze przyzwyczaiłem się do różnorodnych warunków a ubiór (zwłaszca buty jesienno-zimowe) robi swoje.
-----
Wychodzi na to, ze rowerowa rutyna dojazdu do pracy i powrotu z pracy weszła w krew na dobre.
Oby tak dalej ;)
ps.: coś ten pomiar wysokości kuleje :P