97 | Przypadkowe spotkania z MarcinGT i burzą

Wtorek, 11 września 2012 · Komentarze(2)
Kategoria > 50, DPD, Wmordewind
Poranek znacznie cieplejszy, to też lżejsze ubrania na sobie miałem i w gruncie rzeczy lepiej sie w jedno stronę jechało. Z powrotem już było gorzej a to dlatego ze gorąco i wiał spory wmordewind.

Niemniej spotkałem się z MarcinGT i chwilę pogadaliśmy i popatrzylismy na rowery. Następnie trza było się pomęczyć. Za Niechanowem była prawdziwa walka z kryzysem energetycznym.. I udao mi sie dojechać do Wrześni bez spotkania 3.stopnia z burzą ale ... pustynna burza tez rządziła na polach

Komentarze (2)

hahahha My z Jeżolem uciekaliśmy :D i prawie nas dopadła.

anetkas 19:57 wtorek, 11 września 2012

Mnie też się dziś udało przed burzą wrócić do domu, dosłownie przekroczyłem próg mojej klatki, a na szybach w oknach mojej chaty już były krople.

grigor86 19:23 wtorek, 11 września 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa azega

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]