Wpisy archiwalne w kategorii

> 0

Dystans całkowity:17663.81 km (w terenie 276.92 km; 1.57%)
Czas w ruchu:804:35
Średnia prędkość:21.74 km/h
Maksymalna prędkość:51.00 km/h
Suma podjazdów:2205 m
Maks. tętno maksymalne:250 (126 %)
Maks. tętno średnie:226 (114 %)
Suma kalorii:13298 kcal
Liczba aktywności:592
Średnio na aktywność:29.84 km i 1h 22m
Więcej statystyk

82 | Śpieszmy się powoli czyli jak kask ratuje główkę.

Piątek, 17 sierpnia 2012 · Komentarze(2)
Kategoria > 0
Odebrałem kółko z serwisu rowerowego w Gnieźnie i postanowiłem wieczorkiem pośmigać. Odwiedziłem kumpla w Miłosławiu i pogadaliśmy sobie.

W drodze powrotnej zaliczyłem niezły wypadek, z którego udało wyjść obronną ręką i kaskiem na głowie. Nie wiedząc czemu, zagapiłem się i nie zauważyłem samochodu stojącego na poboczu. W ostatniej chwili zauważyłem światła i automatycznie wybrałem lewą stronę jezdni (nikt nie jechał ufff) i po hamulcach! Zrobiłem koziołka (czułem lekkie uderzenie głową o asfalt i w tym wypadku kask uratował) i rower pokulnął do przodu.

Następnie usiadłem i automatycznie sprawdzałem, czy jestem cały. następnie popatrzyłem czy ktoś jedzie a potem zajrzalem do roweru i widze ze ciut przetarte siedzenie (sie kupi nowy na przyszły sezon), rogi straciły lakier i chyba wszystko. A autko? nic a nic. to sie nazywa fuks ;).

Także śpieszmy się powoli.

81 | Wieczorowo - rozbierają czy jak? // 5100.km przekroczony :)

Czwartek, 16 sierpnia 2012 · Komentarze(1)
Kategoria > 0
W okolicach Kaczanowa Panowie Inżynierowie wywożą śmigła (TIR był na estońskich blachach ;))

Uziel przyjechał do mnie a ja znów centrowałem koło. Ale skończyło sie na tym, ze w miarę podokręcałem szprychy i stwierdziłem, ze jutro gdzies z rana warsztat zaliczyć muszę. Gniezno czemu nie? :)

Krótko ale za to z kolejnym rekordem: 5100.km przekroczony :)

80 | Spacerek z Siostrą i sprintowy powrót po ciemku

Środa, 15 sierpnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria > 0
W końcu wziąłem sie za rower i po raz pierwszy próbowałem podkręcać szprychy i centrować - pierwsze koty za płoty ale chyba się udało. Zweryfikowałem to na trasie Września - Środa, odprowadzając siostrę do jej domu na jej nowym-uzywanym rowerze

Powrót to raczej samotność wśród ciężarówek ale jak widać, nie było tak źle ;)

74 | Września popołudniowo

Sobota, 4 sierpnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria > 0
Sobota zaczęła sie z falstartem ale jakoś znalazłem czas na szybki i krótki wypad do Wrześni.

A jutro może jakaś objazd terenu? nie wiem jeszcze ;).

69 | Wieczorowo - Nocny sprint z podwójną gumą!

Piątek, 27 lipca 2012 · Komentarze(4)
Kategoria > 0
Dziś musiałem skorzystać z auta, zeby wyrobić się na ślub kumpla. A wieczorem skoczyłem rekreacyjnie do miasta, by spotkać z paczką przy piwie/soku/tigerze. Po spotkaniu zrobilem kilka okrązeń

Na 1km przed domem wpadłem w małą dziurę...po której złapałem jednocześnie 2 kapcie!!!! I to był pierwszy raz z oponą z systemem antyprzebicowym Kevlar - patrz tutaj a przód to jeszcze oryginalny. Być może z winy łysych opon tak się stało?

Oby tylko felgi były w porządku :)

64 | Gdański Urlop - dzień ostatni: Po mieście

Niedziela, 22 lipca 2012 · Komentarze(0)
Kategoria > 0

Nastała niedziela, ostatni dzień pobytu w Trójmieście, zatem pozostało mi nic innego jak tylko spakować i ruszyć rowerem w miasto, zwiedzać.Jedynym celem było ... pozbieranie keszyków, których było od cholery a niestety nie było tak łatwo je podjąć i zajmowały sporo wolnego czasu. Stąd też nie zaliczyłem plaży ani zatoki.









Stadion był ostatnim punktem w tym dniu i szybko do domu na szybkie wszamanie i ostatnie rozmowy z Gospodarzami. A następnie PKP Gdańsk Wrzeszcz i... TLK "Bałtyk" do Gniezna, skąd odebrał mnie tatko i zapakowaliśmy się do samochodu. Powiem szczerze, że 3h w pociągu bardziej mnie wymęczyło niż poprzedni cały dzień.





Trasa


Podsumowanie

Jestem bardzo a bardzo zadowolony z czterodniowego pobytu w Trójmieście i na Helu, dzięki czemu tegoroczny cel został ociągnięty. To był pierwszy wyjazd z pełnymi sakwami pociągiem na północ Polski - wiele się nauczyłem ale też spora dawka własnego doświadczenia się przydała.

Z tego miejsca chcę gorąco podziękować Mon i Markowi za wspólnie spędzony czas i rozmowy, zwiedzanie i narzekanie, podziwianie i wkurwy. Liczę na kolejne wypady ;).

60 | Niespodziewany urlop i przygotowanie do wyjazdu

Środa, 18 lipca 2012 · Komentarze(0)
Kategoria > 0
Rano wstałem do pracy lecz niestety do niej nie dotarłem, gdyż dorwała mnie ulewa w trasie. Poprosiłem o urlop i tym samym mogłem ze spokojem przygotować się do wyjazdu do 3miasta.

Lecz niestety w dniu poprzednim autko wysiadło i zamiast przygotowywać się, martwiłem się o jego stan. W ciągu dnia skoczyłem po zapasową dętkę i zestaw przeciwdeszczowy w ogrodniczym sklepie, dzięki sugestiom Kerampa.

59 | Niedzielne chmury - f*cking pogoda + kilka zmian na blogu :)

Niedziela, 15 lipca 2012 · Komentarze(2)
Kategoria > 0

NIc nie można było zaplanować w ten cudnowny dzień wolny bo co chwile padało i wiało, by potem przeżywać garówę. ehh. Ale przynajmniej poobserwowałem chmury :)




// wiem wiem kiepskie zdjęcia ;).

Przy okazji, wprowadziłem kilka zmian na blogu ale to nie wszystko - reszta będzie w późniejszym terminie :).

49 | Szybki sprint po okolicy

Piątek, 29 czerwca 2012 · Komentarze(0)
Kategoria > 0
Z Uzielem i Liberkiem, kŧórzy kręcili się po mojej okolicy - miał być odpoczynek od roweru, bo do pracy pojechałem autem ale nie szkodzi. A potem wziąlem pedały na warsztat - skończyło się na awaryjnym :/ montazu bo kulki sie posypały :P

Gorąco.

44 | Po porze deszczowej nastało lato

Piątek, 22 czerwca 2012 · Komentarze(0)
Kategoria > 0, DPD
Piękny dzień, choć z rana zapowiadało się zupełnie inaczej. lubię takie niespodzianki. I ogólnie to z pracy wracałem tą samą trasą co ostatnio ale pokonałem ją znacznie szybciej, nizby mogło wydawać.


Rower świetnie dziś wspópracować ale za to kierowcy to nadal banda idiotów.!