Wpisy archiwalne w kategorii

> 50

Dystans całkowity:24438.93 km (w terenie 549.21 km; 2.25%)
Czas w ruchu:1030:38
Średnia prędkość:23.47 km/h
Maksymalna prędkość:64.00 km/h
Suma podjazdów:5626 m
Maks. tętno maksymalne:215 (108 %)
Maks. tętno średnie:137 (69 %)
Suma kalorii:9890 kcal
Liczba aktywności:352
Średnio na aktywność:69.43 km i 2h 57m
Więcej statystyk

135. Urlop: Nadmorska Mikrowyprawa #4

Czwartek, 8 sierpnia 2019 · Komentarze(2)
Kategoria > 50, Mikrowyprawy


No i na drugi dzień udało się wyruszyć na mikrowyprawę (najdłuższa dotąd z udziałem Synka) przy pięknej pogodzie.  Celem było Mrzeżyno a w zasadzie przejażdżka nową ścieżką rowerową miedzy Rogowo - Mrzeżyno. Wyjazd był dopasowany pod katem drzemki i w jedną stronę był spokój ;-) Wjechaliśmy do portu w Mrzeżynie po czym udaliśmy sie do lasu. 

Po nawrotce Synek sie obudził i zrobiliśmy mały postój MNIAM-MNIAM

Był czas na jedzonko, na zabawy i rozmowy, wiec trza było ruszyć w droge powrotną ;-). Przebiegała bez większych zarzutów. 


133. Urlop Za Kołobrzeg

Środa, 7 sierpnia 2019 · Komentarze(2)
Kategoria > 50

Od samego rana pogoda burzowa, nad Bałtykiem szalała burza, która szła w stronę południowego wschodu i ledwie mnie dotknęła. podjechałem na punkt obserwacyjny  nieopodal Hotelu Havet

i podjąłem decyzję ze jade dalej. Za Grzybowem kolejna miła niespodzianka (zapomniałem wspomnieć o tym w poprzedniej notatce). Zamiast czerwonego pyłu  zastałem asfaltowy odcinek, ciągnący aż po zachodnią granicę Colbergu. 


A pomiędzy osiedlami wmontowali tak drogę

Widać doskonale, jak działa metoda Kaizen czyli metoda małych kroczków, zmierzająca do osiągnięcia ideału. W samym Kołobrzegu pozwoliłem sobie na molo i pstryknąc fotencje. 



Udałem się w strone Podczela, gdzie 24h wcześniej rozegrała sie tragedia.  Spadochroniarki, które wpadły do morza, pomimo przeprowadzonej reanimacji, zmarły. 

Chwila podstoju nad Solnymi bagnami i wracamy z powrotem do Dzwirzyna.  

Zastanawia mnie tylko który to łeb wymyślił takie rozwiązanie i czemu to miało służyć?

Znaczy sie, wiem jakie intencje ale. .. czy pociąg zattrzymuje sie na każdym przejezdzie? No nie ...

114. odebrać samochód

Piątek, 12 lipca 2019 · Komentarze(0)
Kategoria > 50

Skoro oddałem samochód do mechanika to trza go odebrać  Spodzieałem się mega wielkiego rachunku a skończyło sie na strachu. Tyle co nic ;-). Potem spotkanie "biznesowe" we Wrześni i nazad do Gniezna. 

102. Saharyjska Środa

Środa, 26 czerwca 2019 · Komentarze(0)
Kategoria > 50

Zapowiadany na dziś upał delikatnie zmienił moje plany. MIała być dłuższa jazda ale już rano było dośc ciepło. Po południu był piekarnik, do tego saharyjskie powietrze i mamy afrykańskie klimaty za darmo. 

Przypomniała mi się jazda SOLO do 3city w podobnych warunkach. Suche powietrze w lesie, wszechobecna duchota. nic tylko czekać aż spadnie deszcz. 

90. czo ten wmordewind?

Poniedziałek, 10 czerwca 2019 · Komentarze(1)
Kategoria > 50



Wolny poniedziałek od pracy (pierwszy od dłuższego czasu) ale nie od domowych obowiązków. Ale dysponując czasowo wolnym okienkiem poszedłem sobie na rower. Wiało solidnie więc trzeba było pokombinować z dzisiejszą trasą. Tak się złożyło, ze wreszcie miałem czas na mały postój przy drewnianym kościółku w Łagiewnikach Kościelnych. Leży on na Szlaku Kościołów Drewnianych wokół Puszczy Zielonki i ilekroc tamtędy przejeżdżałem, zawsze "spieszyło mi się". .. Nie tym razem ;-).  stad pamiątkowa fota. 

W drodze powrotnej wjechałem do sklepu ABC i spotkałem tam jegomościa w wieku mojego śp. Taty - również na rowerze. Sympatyczna rozmowa, wymiana doświadczeń ale ... cóż czas naglił. 

ps.: nie wspomnę o tym, że było gorąco? ;-) 

89. Krótka sobotnia rundka / Ritual

Sobota, 8 czerwca 2019 · Komentarze(1)
Kategoria > 50

Nie wiem jak Wy ale trenngi w południe powinny być zabronione. Ale jak się ma wolne okienko o tej porze to trzeba brać, co dają. Szybko sie zajechałem i w połowie drogi musialem zrobić przerwę. 

Każdy ma swój rytuał. Tęsknie za porannym szosowanie, które w obecnej sytuacji pogodowej stają się jedyną słuszną opcją (a przynajmniej dla mnie) na zrobienie "nogi" ;-). 

79. Dzień Matki & Oddać głos

Niedziela, 26 maja 2019 · Komentarze(3)
Kategoria > 50

Dziś 2 ważne wydarzenia: Dzień Matki i Wybory do Europarlamentu i dlatego postanowiłem się wybrać rowerem w moje rodzinne strony.  A na uszach dalej lecą podcasty stricte techniczne i luźne, co przeklada na dobry humor. POłączenie kolarstwa z endorfinami daje dobre rezultaty ;-)

Mama była zaskoczona moją obecnością od rana. Mała kawka i pojechałem dalej. Do urny.

i powrót do mieszkania, troszkę na około.  Udało mi się poprawić wyniki na kilku segmentach.  Czasem warto jest pomęczyć się z wiatrem, by odpowiednio rozgrzany  pojechać po lepsze wyniki. 

---

72. One More Time

Sobota, 18 maja 2019 · Komentarze(0)
Kategoria > 50

MIałem wcześniej wstać. ale nie udało się - organizm domagał się większej ilości snu, więc trzeba było troszke pospać.  

Zawitałem do pobliskiego Czerniejewa (zwanego dalej bezburzowiem ;-)) bo faktycznie w okolicy gdzieś tam burze krążyły.  Trasa spontaniczna ale większość po dobrej nawierzchni.  No i ogólnie miałem dobry dzień na trening.

mógłbym dłużej ale trzeba było wrócić do domu i zaopiekować się Juniorem ;-)

71. Home Come

Piątek, 17 maja 2019 · Komentarze(2)
Kategoria > 50

W nocy popadało i zrobiło się chłodniej, dlatego zabezpieczyłem się błotnikami do szosy i kamizelka.  Po pracy zrobiło sie ciepło ale trzeba było powalczyć z wiaterkiem. 

W Pawłowie taki oto to mural. 

69. Przerwa między opadami

Poniedziałek, 13 maja 2019 · Komentarze(0)
Kategoria > 50

No coś niesamowitego. Po ulewnej niedzieli w Wlkp nastąpiło rozpogodzenie ale temperatura dużo niższa, nawet jak na maj zwykle przystało.  No cóż, przyroda nadrabia zaległości względem bardzo ciepłego okresu w zeszłym roku. 

Po pracy zawitałem na Kujawki ale daleko nie pojechałem z racji wąskich kół w szosie. Muszę się wybrać na MTB. 

W sumie to nie wiem po co... skoro jedna z dróg jest już w prywatnych rękach?