19/2015 Здравствуйте Wiosno!
Sobota, 21 marca 2015
· Komentarze(3)
Kategoria > 50, Wmordewind
Dzisiejszy pierwszy dzień wiosny trzeba było rowerowo uczcić. Na szczęście prognozy z początku tygodnia nie sprawdziły się i sobota zapowiadała się dość słonecznie. Jako cel wybrałem dziś lasy i polno-leśne tereny z okolic Miłosławia i Orzechowa ale przedtem postanowilem odwiedzic Tatę w pracy.
Trasa była bardzo podobna do tej z stycznia ale w Szlachcinie zamiast na Pierzchnicę pojechałem na szagę przez pola w stronę Czarnego Piątkowa, by potem zjechać fajnym i szybkim downhillem do Grójca. Za Grójcem zauważyłem leśną alternatywę DK15, którą dojeżdżam do samego Miąskowa - żeby nie było, nie bez przeszkód.
Po kilkunastu minutach spędzonych u Taty, spojrzałem do Locusa (opisałem kiedyś na moim blog) i nagle przypomniało mi się, ze przecież jest tu wieś o nazwie Wiosna. Jak bym mógł zapomnieć ?! Fragment DK15 i jestem na leśnej drodze do Wiosny. Aż załowałem, że nie wziąłem kamerki bo tyle jeleni i saren przebiegło mi przed rowerem, ze głowa mała.
I tak opuszcając Wiosnę popedałowałem w stronę Dębna n/d Wartą przez Pięczkowo, by na trasie do Orzechowa (wałami) zobaczyć jak remontują kolejowy most, o którym wielokrotnie wspomniał m.in Romulus. I faktycznie zbudowali nowe podpory dla drugiego torowiska ale starego nie ruszyli - podobnie jak kładkę. Niby nie można przechodzić ale co mają ludzie zrobić, jeśli wieczorem chcą przejść się na cmentarz np. do Dębna ? Rozwiązaniem byłaby całkowita przebudowa kładki, coś jak w Solcu Wlkp (obczajcie ten wpis).
Do Czeszewa pognałem tradycyjnie wałami a dalej do Miłosławia szosą. Nie pamiętam kiedy ostatnio byłem w tych okolicach. W Miłosławiu wstąpiłem na parę minut do przyjaciela. Miałem dojechać do Wrześni ale jakoś nieprzyjemnie zimno i szaro zrobiło się, więc pognałem do domu.
To kolejny dzień z wmordewindem.