150/2015 Tour De Skojo
Czwartek, 12 listopada 2015
· Komentarze(0)
Kategoria > 0, > 50, Wmordewind
Skoro mam wolne, to wypadałoby je spędzić, choćby na rowerze - mimo średniej pogody, z ciężkim wmordewindem. Jako cel dzisiejszego tripu obrałem Skorzęcin ale plany zmieniały sie z każdym kilomterem. Po prostu chciałem poszaleć ciut w terenie ;-)
Najpierw nad jezioro Ostrowite by potem przez Raszewy lasami dojechać opustoszałego OW.
Będąc na molo poczułem, ze deszczyk pada. moze nie tak mocno ale jednak było czuć. Trochę spanikowany zastanawialem sie, jak teraz wrocic do bazy. CHcialem jechać w stronę Powidza ale zdecydowalem uciec na Skubarczewo i odbiłem na Słowikowo. W Słowikowie stanąłem przy ABC i zmieniłem plany.
Na szagę pojechałem stronę Kinna.
Wtem znalazłem się nad jeziorem Skubarczewskim z drugiej strony. I przypomniał mi się tegoroczny Winterace. I oczywiście kolejna okazja na zdjęcia
I znalazłem krówki :D
Tuż za Kinnem pojechałem na Ostrowite Prymasowskie, gdzie tylko raz byłem.
Nieopdal Gaju znalazłem ambonę, na ktorą wlazłem i mogłem przyjrzeć z oddali na jezioro Ostrowickie z dotąd nieznanej stroy.
Tuż przed Bieślinem skręciłem w lewo, na drogę, którą pamiętam z trzemeszańskiego rajdu rowerowego w 2014 roku. I tak właśnie zminimalizowałem możliwości powtarzania przejechany odcinków na tej trasie.
A pogoda dopisala.