Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2017

Dystans całkowity:1235.90 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:48:19
Średnia prędkość:25.58 km/h
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:51.50 km i 2h 00m
Więcej statystyk

150/2017 Poniedzałkowy Niechcemis / Niespodzianka w Jankowie Dln

Poniedziałek, 18 września 2017 · Komentarze(1)
Kategoria > 0

Niechcemiś atakuje wtedy, kiedy chce.. w najmniej spodziewanej chwili. Ale biorąc pod uwagę nadchodzące zmiany w najbliższym czasie, to jakoś przemogłem i zrobiłem swoje. Może dystans nie jest imponujący ale wystarczający do codziennej rekreacji. 

Spotnanicznie pojechałem w stronę ośrodka wypoczynkowego niebieskim szlakiem, który polubiłem z uwagi na "stromizmy". Z jednej strony akcję przyśpiesza zdjazd po kamieniach a z drugiej hamuje wałęsający kundelek, który goni mnie za każdym razem. Gdy przyhamuję to ... nie szczeka.


Dalsza droga do OW jest nieprzejezdna a rower trzeba było przenosić ponad konary - i tak kilka razy w różnych miejscach. W samym ośrodku spokój. 

Do tego stopnia spokój, że pod nieobecnością ludzi i gości OW zaczęła rządzić Fauna. 
Wypoczywający kotek
Dużo większą niespodziankę sprawiły sarny, które niezrazone moją obecnością, korzystały z gościnności tutejszego ośodka.

Nie chcąc im przeszkadzać, pojechałem dalej singlem wzdłuż jeziora ale  i tu były problemy z przejazdem z uwagi leżące konary. Dalej to już standardową drogą polną z odbiciem na gnieźnienskie Łazienki dotarłem do mieszkania. 

I finalnie zdjęcie wpisu, lekko zmodowane w mobilnym snapseedzie. 



Szczerze nie lubię zmian pory roku, przyzwyczajony do jazdy na lekko muszę znów przyzwyczaić organizm do kolejnych warstw ciuchów a więc większa potliwość, mniejsza oddychalność a tym samym ... wieksze ryzyko zachorowalności. I nie trzeba dodawać, że ... trzeba pamiętać o cieplejszych ciuchach. Ale dość narzekań, bo póki co jest pięknie :)

149/2017 W końcu ciepła niedziela

Niedziela, 17 września 2017 · Komentarze(0)
Kategoria > 100
Uczestnicy

Niedzielny poranek spowiła gęsta mgła ale im bliżej południa, tym większe rozpogodzenie i z czystym sumieniem mogłem wziąć szosówkę. Umówiłem się z Uzielem na spotkanie w Witkowie, po czym udaliśmy się na molo w Skorzęcinie. Tego dnia było sporo ludzi, co jest zrozumiałe ze wzgledu na pogodę. Dalej do Trzemeszna wróciłem w pojedynkę przez Bieślin i Zieleń. 

Po obiadku nastąpiła najprzyjemniejsza jazda z serii #kolarstworomantyczne w towarzystwie Asi.

Najpierw była wycieczka do Biedronki a potem kółko: Trzemeszno - Jastrzębowo - Kruchowo - Trzemeszno.  Szkoda ze pogoda sie zepsuła popołudniu; tzn zabrakło słońca 

Wieczorem nastąpiło rozpogodzenie i ... skorzystając z przyjających warunków do Gniezna wróciłęm na szosie. A mając nowe oświetlenie, w które ostatnio zainwestowałem, nie bałem się powrotu po ciemku. 

W końcu był piękny zachód słońca. 

148/2017 Sobotnia szosa na chwile

Sobota, 16 września 2017 · Komentarze(0)
Kategoria > 0

Od rana zakupy a popołudniu test serwisowy szosówki: zmiana klocków hamulcowych wraz z centrowaniem koła. Odwiedziłem w tym celu Grzegorza, który zajrzał do supportu i tylnej piasty na szybko, oceniając stan zużycia. Miałem jechać do Rodziców ale zaczęło padać... i dobrze, bo było niezbyt ciepło. 

147/2017 Niż Sebix

Środa, 13 września 2017 · Komentarze(0)
Kategoria > 0

Za zmianą pogody w środę stał Sebix - znaczy się Niż Sebastian - który swoją obecną zmienił moje plany na resztę popołudnia i wieczoru.  Korciło mnie, zebym jechał dalej, pomimo niezbyt fajnego wmordewindu ale alerty burzowe z regiony noteckiego i widoczne w oddali smugi deszczowe uświadomiły mnie jedno: lepiej zwiać przed wiatrem. 

146/2017 Na Wódki Ride

Wtorek, 12 września 2017 · Komentarze(1)
Kategoria > 0

Dziś wtoreczek a to oznacza szosowanie po pracy. Ale z racji uziemnienia po niedzielny Bike Challenge (koło + hamulce) to do Wrześni pojechałem na pancernym MTB ;-) A trzeba korzystać z pogodnych dni, bo tuż tuż bedzie wiało chłodem.

Jest taka wieś na skraju powiatu gnieźnienskiego i wrzesińskiego, która wbudza zainteresowanie swoją nazwą:

No co? ;-) Wtorek to prawie środa a to z kolei oznacza ze bliżej weekendu ;-)

144/2017 Poznań Bike Challenge po raz 3.

Niedziela, 10 września 2017 · Komentarze(4)
Kategoria > 100
Uczestnicy
Przywiozłem kolejny medal z Bike Challenge na dystancie (uwaga: pełnym dystancie) 120km!  Na swoim blogu subiektywnie zrelacjonowałem zarówno przebieg wyścigu (z którego jestem zadowolony) jak i samego klimatu (opóźnienia, bieda strefa Finiszera) - klik na bloga

W skrócie:
* 60km: 01:40:11
* 120km: 03:24:58
* MIejsce: 649  / 1514 (w kat wiekowej 19-34 230)

W porónwaniu do zeszłego roku byłem dużo szybszy, osiągnąłem 2 cele: dojechać do mety w jednym kawałku (ze wzgledu na pogode i liczbe kraks) i zejść poniżej 3:30 (a najlepiej poniżej zeszlorocznego czasu). 

czy wystartuję w przyszłym roku? Nie wiem. zapraszam na bloga

height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/1177611494/embed/a0665fc4854cab8a40dfde479ab4182d5ab7af8b">
reasumując: sam wyścig zajebist, podstawa organizatorów pozostawia wiele do życzenia. 

142/2017 Slow Ride czyli kolarstwo romantyczne

Sobota, 9 września 2017 · Komentarze(0)
Kategoria > 50

Nareszcie zrobiło się cieplej, ba nawet bardzo ciepło i żal nie wykorzystać tego na całodzienny rowering - w myśl ostatniego wydania Szosy: Fast & Slow. Nigdzie się nie spieszyło się, obiad na mieście, objazdy po okolicznych wsiach - po prostu total relax przed niedzielnym kolarskim świętem :) 

141/2017 Na szybko // Znów pana

Piątek, 8 września 2017 · Komentarze(2)
Kategoria > 0
Na szybko do / z pracy, bo trzeba było jechać do Poznania po odbiór pakietu. 

W czwarteczek chciałem pojechać rowerem do pracy a tu klops, bo ... pana. Po pracy poszedłem do sklepu kupić dętki i opaskę na koło w razie W. Wieczorem rozebralem koło szukając igły w stogu siana. I znalazłem..



Więc pozostało tak zabezpieczyc oponę:

I mieć wyj..ne ;-)