77/2018 Zbiorcze wpisy - DPD

Niedziela, 17 czerwca 2018 · Komentarze(0)
Kategoria > 0
Tutaj podobnie zbiorczy wpis sumujący tydzień dojazdów do pracy z niewielkimi wyjątkami. Np. taki jak: 

czyli Słynne W25 w Gnieźnie ;-)  i z tej okazji miasto było zakorkowane w odrębie Wrzesińskiej / Witkowskiej

75/2018 zaczynamy czerwiec

Piątek, 1 czerwca 2018 · Komentarze(0)

Zapowiadał sie burzowy początek czerwca więc niewiele zastanawiając się skrociłem trasę po pracy i uciekałem do domu.

73/2018 Letni wmordewind

Wtorek, 29 maja 2018 · Komentarze(1)

Jeśli ktoś kiedykolwiek zastanawiał, jakie są warunki na Fuertewenturze wczesną wiosną, to uprzejmę odpowiadam: takie jak dziś.
Wietrznie i gorąco. Ale fakt, ze w okolicach Coralejo byłoby co podjechać (wygasłe wulkany) a co najważniejsze - były widoki na ocean. Więcej pisałem jaki czas temu.

W trakcie treningu popatrzyłem na o to jegomościa
Żuraw czy Czapla ? ale predzej to pierwsze

71/2018 Mglisto-Słonecznie

Niedziela, 27 maja 2018 · Komentarze(0)
Kategoria > 50

Czas nadrobić zaległości w kilometrażu, zanim nadejdą poważne zmiany. Od samego rana towarzyszyła mgła oraz dużo nizsza temperatura niż w sobotę - jakieś 5-8 *C. Jest spora różnica, więc trzeba było ubrać dodatkową kamizelkę i rękawki, bo nie chciałbym być chory znów. ;-)

Trasa - jak większość tutaj opisanych - to totalny spontan i tym razem postawiłem na mniej uczęszczany odcinek PGN - Działyń - Dębnica - Owieczki - Łubowo - Wierzyce - Pawłowo - Gębarzewo - Gniezno. Na S5 mijałem ekipę szosonów prawd. z Gniezna.

Po godzinie jazdy zrobiło się bardzo gorąco. Dziwna ta pogoda ;-)

70/2018 pochorobowe Grande Fondo

Sobota, 26 maja 2018 · Komentarze(1)
Kategoria > 100

Miło jest wrócić do "normalnego" nabijania kilometrów przy jeszcze normalnej pogodzie. Obawy po wczorajszej jezdzie poszły w niepamięc, więc czas nadrobić choć troche zaległości. Miałem ogromny apetyt na Grande Fondo, więc ... zaplanowałem nieco dluższą niż zazwyczaj traskę. I tak o to m.in. pojechałem w stronę Kiszkowa, by odbić w stronę Charbowa.

Polubiłem tamtejsze okolice ze względu na dobrą jakość asfaltu i delikatnie nawiązanie do zeszłorocznego BChallenge.
Pierwszy postój przypadł w otoczeniu lipowej alejki z widokiem na pole pełne maków. To kolejny piękny symbol wiosny ( a moze juz lata?). Dalsza droga przebiegała przez Mieleszyn i Modliszewo i im bliżej setki tym gorzej.
Zauważalnie forma spadła ale też temperatura poszła mocno do góry. było bardzo bardzo ciepło.

Aż za ciepło.

W kazdym razie Majowe Grande Fondo zaliczone  i mogłem z czystym sumieniem jechać do Mamy. 

69/2018 Powrót pod 10 dniach

Piątek, 25 maja 2018 · Komentarze(0)
Kategoria > 50
PO kilkunastu dniach chorowania czas wrócić na właściwe tory. Nie było łatwo, bo choć forma nie uciekła, to gdzieś w powietrzu wisiała obawa, ze znów złapię przeziębienie. Póki co, to biorę antybiotyk + syropy. 

68/2018 Czarny wtorek

Wtorek, 15 maja 2018 · Komentarze(0)
Kategoria > 0
Czarny wtorek bo w zasadzie fatalnie czułem się jadąc do pracy a po pracy nie dałem rady już wrócić do domu. Jednym słowem: Choroba Mode On.