Wpisy archiwalne w kategorii

DPD

Dystans całkowity:4169.74 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:164:29
Średnia prędkość:25.35 km/h
Maksymalna prędkość:42.00 km/h
Suma podjazdów:240 m
Liczba aktywności:68
Średnio na aktywność:61.32 km i 2h 25m
Więcej statystyk

102 | Rześki i przepiękny poranek = udany dzień :)

Środa, 26 września 2012 · Komentarze(2)
Kategoria > 50, DPD

Niby mam samochód do dyspozycji i mógłbym później jechać do pracy, to jednak jazda rowerem daje mi większą frajdę. Zwłaszcza w tak piękny poranek, jak dziś - czego dowodem jest powyższa fotka, opublikowana na instagramie. Niby było chłodnawo (bo coś koło 8*C) to jednak wystarczyło dobrze sie ubrać, żeby jechać z dobrą prędkością.

W takie dni, to ja z całą pewnością będę do pracy jeździł - niech tylko pogoda sie utrzyma przez kilka następnych dni ;]

100 | Przedostatni dzień lata

Piątek, 21 września 2012 · Komentarze(2)
Kategoria DPD, > 50


Miałem wybór: pociąg albo rower i dla odmiany wybrałem to drugie, wiedząc ze ma być pogodnie. Oczywiście wszystko było kwestią ubioru. Poranek był wprawdzie chłodnawy ale miał klimat - szron połączony z wstającą mgiełką znad bagna. Wyjeżdżając z domu, odnotowalem temp 6*, w pracy było coś ponad 10* a z powrotem zaledwie 16. Do tego wiał chłodny lekki wmordewind, co niezbyt umilał mi czas.

Ale tempo nadal na wysokim poziomie, co mnie bardzo cieszy. I kurde.. uświadomiłem sobie, ze wkrótce lato odejdzie na dobre, ustępując bardziej kolorowej jesieni. Życie.

97 | Przypadkowe spotkania z MarcinGT i burzą

Wtorek, 11 września 2012 · Komentarze(2)
Kategoria > 50, DPD, Wmordewind
Poranek znacznie cieplejszy, to też lżejsze ubrania na sobie miałem i w gruncie rzeczy lepiej sie w jedno stronę jechało. Z powrotem już było gorzej a to dlatego ze gorąco i wiał spory wmordewind.

Niemniej spotkałem się z MarcinGT i chwilę pogadaliśmy i popatrzylismy na rowery. Następnie trza było się pomęczyć. Za Niechanowem była prawdziwa walka z kryzysem energetycznym.. I udao mi sie dojechać do Wrześni bez spotkania 3.stopnia z burzą ale ... pustynna burza tez rządziła na polach

96 | Pracowo i rekordowo | 6000km! :)

Poniedziałek, 10 września 2012 · Komentarze(9)
Kategoria > 50, DPD
Poranek mroźny chłodnawy a zarazem rześki i słoneczny. ubrany dosc ciepło, musiałem rozebrać się na wysokości Niechanowa.

Droga powrotna to lekka katorga, bo w słońcu 26C a ja miałem tylko grubsze spodenki. I do tego wiaterek sobie podmuchiwał.

I tak, kolejny krok milowy za mną czyli 6000km w sezonie ;)

94 | Przerywane stosunki

Środa, 5 września 2012 · Komentarze(1)
Kategoria > 50, DPD
W końcu wybrałem się na ten rower do pracy, autko na warsztacie po raz kolejny (porażka). Z rana było jakieś 10*C, to też cieplej się ubrałem, by po godzinie zdjąć kurtkę, gdyż zrobiło sie ok. 17 xD.

W drodze do pracy zauważyłęm stojący na poboczu samochód (ruchliwa powiatowa) a tam... parka odstresowuje się przed szkoła ale chyba moja obecność ich speszyła albo... ona była przerażona xD. W każdy badz razie, stosunek przerwany ;).

85 | poniedzialkowo i upalnie

Poniedziałek, 20 sierpnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria > 50, DPD
Rano trza bylo zostawic autko na kontrolne badania i regulacje. Zarem do pracy pozostao jechac rowerem.

Bylo...bylo goraco

79 | jeszcze szybciej! + rozcentrowane koło..

Poniedziałek, 13 sierpnia 2012 · Komentarze(2)
Kategoria > 50, DPD
Poniedziałek, zatem do pracy trza było jechać - nie było źle, optymalny czas.

Powrotem jechało się mega szybko, średnia była powyżej 31km/h a to z kolei oznaczało ze do Wrześni zajechałem dużo poniżej godziny! Super, szkoda ze przez palanta w Fiacie rozcentrowało mi się tylne koło. Z Wrześni ewakuowałem sie z pomocą Taty.

78 |z wmordewind za pan brat

Czwartek, 9 sierpnia 2012 · Komentarze(1)
Kategoria > 50, DPD
Trzeci dzien z kolei wiaterek ostro dmucha ale tym razem po czesci wspolpracowal ze mna. Efekt? Najszybszy przejazd do/z pracy.

Co mnie nie zabije, to wzmocni....

73 | .... Fa caldo

Czwartek, 2 sierpnia 2012 · Komentarze(4)
Kategoria > 50, DPD
Nie wiedząc czemu, w trakcie drogi powrotnej pomyślałem o reklamie Nestea z Antonio w roli głównej ;). Słabsze tempo ale tylko dlatego, żeby nie paść po drodze.


Popołudniowe słońce nieźle dawało, bo niemalże 36*C. Jutro ponoc załamanie pogody i rano okaże, czy auto czy rower.