96/2017 Testy po bikefittingu

Czwartek, 13 lipca 2017 · Komentarze(5)
Kategoria > 50

Zafundowałem sobie sesje bike fittingu w Poznaniu, która objęła 2 moje rowerki.

Od pamiętnego Gdańska zmagałem sie z bólem nadgarstków i dretwieniem rąk - dopiero teraz bo zdałem sobe sprawę, ze to poważny problem. Wcześniej zaliczyłem wizytę u fizjoterapeuty, który tez polecił takową sesję.  Najwięcej zmian technicznych było w MTB (wydłuzenie mostka, podwyższenei sztycy oraz zmiana kąta siodła wraz z przesunieciem jej do przodu) a w szosie nowe siodło.  Zapomniabym o ustawieniach blokóww spd-kach. 

Heh rewolta ;-)


To tez musiałem wyskoczyć na popołudniową rundkę po okolicy pomimo szalejącego wmordewindu. Jakie wrażenia po pierwszej dłuższej jezdzie na szosie? Wszystko inne:) 

95/2017 Lipcopad

Środa, 12 lipca 2017 · Komentarze(0)
Kategoria > 0

Zarwana nocka - dzien z głowy. Choć z rana było tak pięknie, to dopiero ruszyłem popołudniu odwiedzając po drodze kumpla i zaliczając mały deszczyk. Potem poczekałem za Asią i zerwała się spora ulewa. ... cóż, przynajmniej rowery się umyły w deszczu. 

94/2017 A miało być fajnie!

Wtorek, 11 lipca 2017 · Komentarze(0)

Jako ze do pracy miałem isc dopiero wieczorem, to planowałem sobie wyskoczyć na kawę do Taty. Niestety, pogoda popsuła plany (zaczęło padać do późnego popołudnia, przekonalem sie na wlasnej skórze) ale później wypogdziło się na tyle, ze przed pracą zdążyłem zrobić małą rundkę do Kłecka i z powrotem. 

93/2017 Poniedziąłkowe prawie burze

Poniedziałek, 10 lipca 2017 · Komentarze(0)
Kategoria > 0

Zapowiadali gwałtowne burze w całej Wielkopolsce a zaledwie przez chwile była ulewa - w chwili gdy wychodziłem z pracy. Wszystko przeszło obok, może i dobrze bo na południiwym krańcu Wlkp były podobno trąbki powietrzne? 

92/2017 Skorzecin w towarzystwie

Niedziela, 9 lipca 2017 · Komentarze(0)
Kategoria > 50
Uczestnicy

Asia zaproponowała rowerowy wyjazd do Skoja nad jeziorko, na co oczywiście przystałem. Więc szybkie pakowanie i sprawdzenie prognozy pogody, czy na pewno ni bedzie burzy.

W trakcie postoju przez Krzyżówką (na Lubochnii) zetknęliśmy się team Anetka & Sebek, ktorzy też jechali w stronę Skoja. 

Przed samym OW zrobili małą reorganizację ruchu, która może przysporzyć sporo problemów osobom spoza regionu; dojazd do ośrodka poprowadzono przez Rybakówkę. Ta zmiana niby ma sens ale w praktyce co drugi kierowca zignorował znak zakazu wjazdu.  Na miejscu pełno ludzi, więc nie będę wstawiał fotki zatłoczonej plaży. Anetka i Sebek pojechali dalej w stronę Powidza a my ulokowalismy się na drugim końcu dzikiej plaży. 
Po dłuższym odpoczynku pojechaliśmy do Trzemeszna w odwiedziny i wieczorkiem wróciłem do Gniezna po samochód. 

Kolejny udany dzień rowerowy. 

91/2017 Przed weselna rundka

Piątek, 7 lipca 2017 · Komentarze(0)
Kategoria > 0

Z racji wolnego dnia i sporego zapasu czasowego, razem z Asią zrobiliśmy sobie małe kółeczko po okolicy.

90/2017 Lipcowe Grande Fondo

Czwartek, 6 lipca 2017 · Komentarze(1)
Kategoria > 100

Nie mogło zabraknąć kolarskiego czwartku w moim wydaniu. Przypomniałem sobie, że dawno nie byłem na zachodzie, za Kiszkowem i chciałem wypróbować trasę od Skoków do Janowca Wlkp przez Kłodzin (lasy i te sprawy).


Odebrawszy nadgodzinę w pracy ruszyłem w stronę Skoków przez Kiszkowo i Sławę Wielkopolską. Okolice były mi znane częściowo znane z zeszłorocznej jazdy więc nie było żadnej niespodzianek.  Z racji finiszu kolejnego etapu na TdF postanowiłem zrobić dłuższą przerwę na samopas i relacje. 

Za Skokami były pierwsze przykre  niespodzianki - niezbyt fajny stan lokalnych dróg i pierwsze powazne górki w tych okolicach. Na szczęście jakoś dojechałem do głównej drogi Wągrowiec - Gniezno i zastanawiałem się, czy warto jechać dalej w stronę Kłodzina? PRzejrzałem Google Street View i w sumie droga na zdjęciach występuje - chyba nikt nie zwinął niczym dywan, prawda? Do samego Kłodzina jechało się świetnie, fajne widoczki, góreczki. I niestety ... kolejny fakap :D

Praktycznie etap Paris - Roubax ! nie mając za dużęgo wyboru pierwsze 2km po tym bruku musiałem pojechać a przed samym Kłodzinem odbiłem na powiatowa drogę w stronę Łopienna. 
Spojrzenie na piękne jezioro Łopienno
W Janowcu Wlkp postój na uzupełnienie płynów i energii, potem jechać w stronę Rogowa. Miałem okazję pogubić drogę (znów fakap, bo płyty betonowe), więc chwilowo musiałem jechać DK5, by dosłownie 4km później odbić na Gościeszyn (przez Zalesewo) - w ten sposób byłem blisko Lasów Królewskich. Z racji ograniczonego już czasu musiałem porzucić myśl o wizycie na Gołabkach i przyśpieszyć tempo w stronę domu. 

Dojazd do Gniezna przez Jastrzębowo i Strzyżewa. 

Piękne kolarskie popołudnie, nawet z konkretnym przewyższeniem (ponad 700m - o ile strava działa prawidlowo). 

89/2017 Szosowa rundka

Środa, 5 lipca 2017 · Komentarze(0)
Kategoria > 0

Szosówka wyprowadziła mnie na późno popołudniowy spacerek. Standardowa Kłeczkowska Rundka. 

Testowałem nagrywanie filmu via GoPro i wyszło całkiem nieźle ale .. nie mam kiedy tego montować, więc nie bede się ośmieszał ;-) 

88/2017 Wtorkowy niechcemiś

Wtorek, 4 lipca 2017 · Komentarze(0)
Kategoria > 0

Niechcemiś był na tyle duży, że chciałem wrócic do domu i obejrzeć coś na netfliksie. Aleeee, przemogłem i ruszyłem na podbój ... gnieźnieńskiego światka, poniekąd zerkając na live streaming z tegorocznej edycji TdF. Przy okazji komputerek rowerowy zaliczył poważny fakap i przestał (poraz kolejny) rejestrować dalszy przebieg. Ehh te garminy. 

87/2017 Poniedziałkowy chillout

Poniedziałek, 3 lipca 2017 · Komentarze(0)
Kategoria > 0

Poniedziałek jakiś taki ciężkawy, nie chciało się kręcić korbą ale ostatecznie przemogłem i ruszyłem na objazd po okolicy, odkrywajac przypadkowo nowe drogi i place zabaw. Na koniec kurierka po mieście w poszukiwaniu kilku rzeczy. Ot dla zdrowotości.