szybki skok do miasta

Wtorek, 21 września 2010 · Komentarze(0)
Kategoria > 0
Trzeba było przerwać naukę bo dziś mama miała urodziny a brat imieniny. ;-) I tak szybki wypad do miasta.

Niedzielne popołudnie: worki z śmieciami

Niedziela, 19 września 2010 · Komentarze(0)
Kategoria > 0
W końcu wziałęm się za rower po tych kilku dniach deszczu i beznadziei pogodowej. W międzyczasie odkryłem usterkę w tylnej piaście - gwint zajechany + kulki.Oczywiście wymieniona i sprawuje się świetnie.

Dziś trochę chłodnawo to było ale rozgrzewka a potem jazda sprawiła ze było mi ciepło - oczywiście ubrany w polar byłem. Pół niedzieli siedziałem nad projektem i zmarzłem w domu. heh.

Ogólnie to trochę terenu zaliczyłem ;) i zahaczyłem o las - przeraziły mnie worki śmieciami, które grzecznie stały sobie pod znakami drogowymi. Przypomniały mi się sceny z dzieciństwa kiedy to we wrześniu ruszała akcja Sprzątania Świata i zapewnie te worki, stojące w kilkunastu miejscach, to zapewne efekt akcji szkół.

Tylko dlaczego służby porządkowe ich jeszcze nie sprzątnęły? Dziwnie..

W krainie wielkich i małych stawków

Piątek, 3 września 2010 · Komentarze(0)
Kategoria > 0
Czuć, że prawdziwa polska jesień zbliża się małymi kroczkami. Byłem w Miłosławiu w odwiedziny przyjaciela a potem spontan i powrót przez Franulkę, Gorzyce i Biechowo do domu.

Ale o tyle fajna sprawa, ze mogłem zaobserwować ptactwo, które szykują się do odlotu. np. czaple, kaczki, łabędzie. Już nie wspomnę o podmokłych terenach leśno-polnych - masakrycznie to wszystko wygląda..

Po okolicy

Wtorek, 31 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria > 0
Po okolicy. Tak zeby uczcić koniec sierpnia. Zmęczenie po weselu (nie moim :P) czuć jeszcze w łydkach. ehh.. ;-)

Niedziela na rowerze. Brawo Poznań·

Niedziela, 22 sierpnia 2010 · Komentarze(3)
Kategoria > 100
Niedziela od rana zapowiadała się pięknie i nie sposób było zmarnować ten dzien na siedzenie w domu. Stąd tez wraz z Jasiem i jego 2.kolegami - z Tomkiem i z Robertem - udaliśmy się na Maltę.
Dla Tomka to była jedna z najdłuższych wypraw rowerowych - w końcu jego rower został zakupiony jakieś 4-5 tygodni temu ;-).

Żaden z nas nie znał alternatywnej trasy rowerowej do Poznania, dlatego jechaliśmy sobie na czuja. Okazało się, że trasa nawet bardzo fajna i nie wymagała większych kontaktów z samochodami - w końcu to niedziela była :P

Września → Chociczka → Opatówko → Targowa Górka → Kokoszki → Dzierżnica → Giecz → Nowojewo → Gułtowy → Klony → Trzek → Rabowice → Zalasewo → Swarzędz → mostek nad Cybiną → Malta

Na Malcie odbywały się finały ME w kajakarstwie, stąd Malta byłą przepełniona ludźmi, którzy podstanowili spędzić popołudnie właśnie tu w różnorodny sposób.

Rowerek odpoczywał sobie ;-)

Ogólny widok z trybun


Specjalne podziękowania dla Coca Coli za rozdawanie puszek 150ml całkiem za darmo - w sumie coś ponad litr się uzbierało :D



Po sjescie obiadowej, podjechaliśmy pod Galerię Malta,gdzie przeżyłem pozytywny szok - Parking rowerowy strzeżony


Przy parkingu jest stanowisko ochroniarza, który dysponuje kluczami do u-locków, u którego należy podpisać stosowne oświadczenie - odebrać bileciki


o takich u-lock mówiłem:


Do dyspozycji rowerzystów jest 25 stanowisk i są one za DARMO!!!

Ogólnie to wygląda tak:




W drodze powrotnej postanowiliśmy jechać inną, jak zwykle, nową trasą - przez Pobiedziska. W Swarzędzu to trochę się pogubiliśmy :P

Malta → mostek nad Cybiną w Swarzędzu → Swarzędz → Gruszczyn → Uzarzewo → Bugaj → Biskupice → Pobiedziska → Wierzyce → Czerniejewo → Września

Jedna z najdłuższych tras i pewnnie jedna z ostatnich w tym sezonie... niestety...

Zawody strongmenow we wrzesni

Sobota, 21 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria > 0
Dzień miał wyglądać zupełnie inaczej, bo miałem być od rana na mini rajdzie, lecz wysiadły mi pedały i dalszą jazda była niemożliwa. Małe zakupy i zmiana planu. Obejrzałem sobie zawody najsilniejszych facetów na ziemi:)

test oswietlenia cdn.

Piątek, 20 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria > 0
Wiecznorny i ciepły spacer po wrześni i okolicy. Test oświetlenia zaliczony w 100%. Przy okazji zaliczyłem Grzybowo, gdzie odbywal się zlot wojów.:)

Ciach...i po korbce

Czwartek, 19 sierpnia 2010 · Komentarze(4)
Kategoria > 0
A tak dzień sie fajnie zapowiadał. Spotkałem się z kumpelą, której nie widziałem dobre 3-4 lata (bo wyjechała do Londynu, gdzie właściwie mieszka, pracuje i korzysta z życia) a która była w moim byłym LO po papiery. Przyjechała ze swoim chłopakiem, Australijczykiem - Warrenem.
Fajnie się gadało, pośmialiśmy się. Zmieniła się, z drobniutkiej dziewczyny, stała się dojrzałą kobietą, instruktorką tańca i przyszłą projektantką wnętrz.

Po spotkaniu, pokręciłem po mieście i...na wrzesińskim deptaku stało się coś..nieprzewidzianego. pewnie efekt kolizji, który kiedyś tam zaliczyłem. Lewa korba była lekko zgięta, z sekcji zwłok zauważyć można osad, co oznacza ze stal sobie tam dogorywał.

No cóż. nowa korba, ściągacz i wezwałem "auto serwisowe" :D


Plus tego dnia to taki, że powoli kompletuję "warsztat rowerowy" :D