Wietrzna ale spokojna sobota

Sobota, 8 lutego 2025 · Komentarze(1)
Kategoria Wmordewind


Po ogarnięciu obowiązków rodzinnych ruszyłem na małą rundkę po okolicy. NIe było łatwo, bo niestety wmordewind swoje robił. Ale .. dobra muzyka (a może podcast?)  i chęci wystarczyły na nieco powyżej 60+ km traskę.



Ot rundka wokół lasu

Środa, 5 lutego 2025 · Komentarze(0)

Dzień zleciał niesamowicie szybko, nawet nie wiem kiedy zrobił się wieczór..

Powolny powrót do 🚴

Wtorek, 4 lutego 2025 · Komentarze(1)

Powolutku wracam ... tfu tfu ... do rowerowej rutyny. I dzień co raz co dłuższy :))

Rodzinnie

Niedziela, 2 lutego 2025 · Komentarze(0)
Kategoria Mikrowyprawy


Kolejna chorobwa przerwa, choć rodzinka wyciągneła mnie na skromne 5-6km ;)

Pogrypowy rozrusznik

Czwartek, 30 stycznia 2025 · Komentarze(0)


Znów przerwa chorobowa. ale za to pogoda piękna i mozna było wybrać się rowerem do...apteki. ¯\_(ツ)_/¯

Commuter / Miejska ByleJakoś

Poniedziałek, 20 stycznia 2025 · Komentarze(1)


Dziś tylko zakupy w kilku miejscach w mieście. Przy okazji "zaliczyłem" świeżo otwarty kontrapas w pobliżu MOK i niestety mega rozczarowanie. NIe dość, ze sam odcinek jest niebezpieczny (bo dupy aut wystawiają na kontrapasie) to jeszcze ta farba... xD  Idealnie na tegoroczne obchodzy 100lecia koronacji w Gnieźnie.

Sprawdzanie z L-Bike i Witkiem czy w Skoju słońce jest

Niedziela, 19 stycznia 2025 · Komentarze(1)


Dzisiejszy poranek nie był tak piękny, jak wczoraj, w dodatku mięśnie wołały o odpoczynek po wczorajszej jezdzie, więc nie miałem ochoty na jakiś wyszukany trip.  I dobrze, bo niby pogoda stabilna (brak wmordewindu), to po krótkiej jezdzie we mgle, rower był cały oszroniony.  Niemniej, dzisiejsza jazda była w dobrym towarzystwie: Maćka, Anny i Witka, a celem był Skorzęcin. Nie, nikt tam się nie opalał.

Sama trasa fajna, były odcinki, którymi jeszcze nie jechałem... i pewnie długo jezdzić nie będę, bo takie błoto sie zrobiło, ze znów szkoda było mi roweru ;). Tak czy siak, endorfiny naładowane, a rower do umycia / skrobania :)

Od pełnego zachmurzenia, poprzez słońce a kończąc na gęstej mgle

Sobota, 18 stycznia 2025 · Komentarze(1)

Nie wierzę, że od rana tak pięknie zza oknem jest, że grzechem byłoby nie skorzystać z takiej oferty. Radość trwała krótko, bo jak tylko wyszedłem, to chmury pojawiły się i .. trzeba było walczyć z chłodem. Parę kilometrów dalej znów słoneczko wyszło i nie opuściło mnie aż do zachodu. Krótko po zachodzie zrobiło się mglisto i jeszcze bardziej nieprzyjemniej. A trasa dzisejsza to nic specjalnego, po prostu jazda dla przyjemności i... dla słuchania tegoż podcastu nt. co się stało z uwagą.

Commuter

Piątek, 17 stycznia 2025 · Komentarze(1)


Po ponad tygodniowej przerwie od roweru, dobrze jest znów pokręcić. Dziś tryb mocno commuter z misją odebrania kilku paczek, znajdujących się po 2. stronie miasta. Nie miałem zbytnio dużo czasu na wiecej kilometrów, gdyż trzeba było odebrać młodzież z przedszkola. A przy okazji, przetestowałem nowe spodenki, polecane przez Damiano. Są na tyle wygodne, ze planuję kupić conajmniej 2x i utylizować te stare, które sie zużyły.

Śniegu nie ma 😅

Poniedziałek, 6 stycznia 2025 · Komentarze(2)


Ostatnie 2 dni mineły pod znakiem zimy a dzis... wiosna! Na szczęście nie padało, więc mając wolny dzien od pracy, "uciekłem" na rower. Trasa typowo szosowa, z podcastowymi akcentami. Za Pobiediskami dogadaniam jegomościa na niebieskim Marinie i wspólnie kręcimy w stronę Imiołek. Tempo było solidne, ale nie przeszkadzało to w rozmowie z Panen. Z tego co sie dowiedziałem, nie ma stravy (choc na kokpicie był Garmin) ale to w zupełności nie przeszkadza. Kudos  mu na droge, gdyż jechał w stronę Kłecka a ja skręciłem na Gniezno.  To Tyle z rowerowego weekendu :)