Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2019

Dystans całkowity:1157.31 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:44:08
Średnia prędkość:26.22 km/h
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:52.61 km i 2h 00m
Więcej statystyk

140. Środa - mały piątek

Środa, 14 sierpnia 2019 · Komentarze(0)
Kategoria > 0

Szczęście niepojęte, że już koniec tygodnia pracy. tylko 3 dni pracy i znów urlopik sie trafił. Hehe. Poranną rundkę skróciłem o kilkadziesiat kilometrów bo czasu niestety zabrakło (albo inaczej: nie wyrobiłem się ;-) a po pracy prosto do domku.  Obowiązki wzywają ;-) 

139. Do Wrześni na basen

Wtorek, 13 sierpnia 2019 · Komentarze(0)
Kategoria > 50

Wtorek zleciał jakoś bez większych ekcesów. JEdyna niespodzianka to wizyta na wrzesińskim basenie, gdzie stacjonowała Asia z dziećmi. Więc zaraz po pracy ruszyłem w stronę Wrześni i zdązyłem posiedziec niecałą godzinę. Szkoda ze kąpielówek nie wziałem to bym sie wykąpał ;-) 

138. Powrót do szarej rzeczywistości

Poniedziałek, 12 sierpnia 2019 · Komentarze(1)
Kategoria > 50

Pourlopowy powrót do szarej rzeczywistości. Na szczęście tylko na 3 dni, bo w tygodniu długi weekend sierpniowy ;-).   Tęskniłem za szosówka ;-)

137. Urlop: Nadmorska mikrowyprawa #5

Piątek, 9 sierpnia 2019 · Komentarze(0)
Kategoria Mikrowyprawy

Kolejna i niestety ostatnia nadmorska mikrowyprawa. Ponownie zawitaliśmy w zachodniej części Kołobrzegu ale po drodze zrobiliśmy przerwę na uzupełnienie cukru w Grzybowie. 

Do zobaczenia za rok. 

136. Urlop: Ustronie Morskie

Piątek, 9 sierpnia 2019 · Komentarze(3)

Miałem kilka pomysłów na dzisiejszą trasę ale ostatecznie wybrałem sprawdzoną czyli do Ustronia Morskiego brzegiem Bałtyku.  Co tu więcej rozpisywać ;-) trasa na Kołobrzeg dobrze znana, z niewielkimi przeszkodami, jechało się wyśmienicie (bo z wiatrem :P)



Za Kołobrzegiem był mały wyścig z lokalsem, któremu siedziałem na ogonie. i odwrotnie.  




W Ustroniu Morskim postój, zjadłem coś ciepłego (bo śniadania nie zdążyłem zjeść). I w zasadzie żadnych większych zmian nie było.




W drodze powrotnej podjechałem pod kołobrzeską latarnią, żegnając się z miastem na kolejny rok. 








135. Urlop: Nadmorska Mikrowyprawa #4

Czwartek, 8 sierpnia 2019 · Komentarze(2)
Kategoria > 50, Mikrowyprawy


No i na drugi dzień udało się wyruszyć na mikrowyprawę (najdłuższa dotąd z udziałem Synka) przy pięknej pogodzie.  Celem było Mrzeżyno a w zasadzie przejażdżka nową ścieżką rowerową miedzy Rogowo - Mrzeżyno. Wyjazd był dopasowany pod katem drzemki i w jedną stronę był spokój ;-) Wjechaliśmy do portu w Mrzeżynie po czym udaliśmy sie do lasu. 

Po nawrotce Synek sie obudził i zrobiliśmy mały postój MNIAM-MNIAM

Był czas na jedzonko, na zabawy i rozmowy, wiec trza było ruszyć w droge powrotną ;-). Przebiegała bez większych zarzutów. 


134. Urlop: nieudana mikrowyprawa #3

Środa, 7 sierpnia 2019 · Komentarze(0)
Miała być wyprawa do Mrzeżyna ale... złapał nas deszcz na granicy Dźwirzyna. No nic, musieliśmy wrócić w ulewie do domu. 

133. Urlop Za Kołobrzeg

Środa, 7 sierpnia 2019 · Komentarze(2)
Kategoria > 50

Od samego rana pogoda burzowa, nad Bałtykiem szalała burza, która szła w stronę południowego wschodu i ledwie mnie dotknęła. podjechałem na punkt obserwacyjny  nieopodal Hotelu Havet

i podjąłem decyzję ze jade dalej. Za Grzybowem kolejna miła niespodzianka (zapomniałem wspomnieć o tym w poprzedniej notatce). Zamiast czerwonego pyłu  zastałem asfaltowy odcinek, ciągnący aż po zachodnią granicę Colbergu. 


A pomiędzy osiedlami wmontowali tak drogę

Widać doskonale, jak działa metoda Kaizen czyli metoda małych kroczków, zmierzająca do osiągnięcia ideału. W samym Kołobrzegu pozwoliłem sobie na molo i pstryknąc fotencje. 



Udałem się w strone Podczela, gdzie 24h wcześniej rozegrała sie tragedia.  Spadochroniarki, które wpadły do morza, pomimo przeprowadzonej reanimacji, zmarły. 

Chwila podstoju nad Solnymi bagnami i wracamy z powrotem do Dzwirzyna.  

Zastanawia mnie tylko który to łeb wymyślił takie rozwiązanie i czemu to miało służyć?

Znaczy sie, wiem jakie intencje ale. .. czy pociąg zattrzymuje sie na każdym przejezdzie? No nie ...

132. Urlop: Nadmorska Mikrowyprawa #2

Wtorek, 6 sierpnia 2019 · Komentarze(0)
Kategoria Mikrowyprawy


Kolejna mikrowyprawa nad morzem we 3jkę.  Tym razem celem był Kołobrzeg a dokładnie jego zachodnie plaże, ponieważ do centrum byłoby cięzko dojechać ze wzgledu na przekombinowaną infrastrukturę i ruch pieszo-rowerowy.  Innym słowy, bałem się o bezpieczeństwo pasażera w przyczepce.  Ale ... przynajmniej Małemu sie podobają takie wyprawy. 

131. Urlop: Wakacyjny rekon po okolicy

Poniedziałek, 5 sierpnia 2019 · Komentarze(1)

Nie mogło zabraknąć rekonesansu po okolicznych wsiach i miastach z lasem mrzeżyńskim na czele. Trasa początkowo przebiegała podobnie do tej sprzed 2 lat a później nastąpiły spontaniczne modyfikacje. Pozwoliło mi na odkrycie nowych terenowych dróg, na których istniały już segmenty ;-) . A pogoda ... w zasadzie podobna jak 2 lata temu, podobnie rześko i wilgotno. 

Tradycyjny przejazd nad Błotnicą i Łużanką.


Im dalej w las ... tym ciekawiej ;-) 


Na zakręcie czekał neogotycki kościółek w Karcinie


Po chwili skręcamy na szutrową trasę w stronę Trzebiatowa

Okolice Trzebiatowa są delikatnie pagórkowate, ogołocone z drzew a zarazem fotogeniczne o poranku. 

Trzebiatów - podobnie jak 2 lata temu - ominąłem szybko i odbiłem na DW102 w stronę Zapolic. W Konarzewie skręciłem na Skalno i po chwili znalazłem się nad Liwią Łużą

Początkowo polnymi a potem szutrowo-asfaltowymi drogami dotarłem do Niechorza i dalej pognałem w stronę Pogorzelicy wzdłuż wspomnianego jeziora Liwia Łuża. A za Pogorzelicą to było istne gravelowe szaleństwo na drodze pożarowej nr 33. 


Do Mrzeżyna było niemal pusto, więc pozwoliłem sobie na słuchanie audiobooka o siłach nawyku. Warto odnotować fakt, ze między Mrzeżynem a Rogowem zrobili piękny ciąg rowerowo-pieszy, całkowicie odseparowując ją pasem zieleni. Jedyne zastrzeżenia, jakie mam, to szerokość "drogi", która nie pozwala na ominięcie 2 rowerzystów na pasie rowerowy. Droga jest tak samo szeroka jak ta na odcinku Rogowo - Drzwirzyno i cała szerokość należy do rowerzystów (oczywiście, ruch pieszych jest dopuszczalny). 

W Rogowie zaś mamy kolejną mega duża inwestycję... Kolejny duży hotel, który zmieni tą okolice nie do poznania.. na niekorzyść.. 

Na koniec wycieczki podjechałem na "molo" w Drzwirzynie, które powstało w przeciagu 2 lat i do niej prowadzi tez ciąg rowerowo-pieszy.