Wpisy archiwalne w kategorii

> 0

Dystans całkowity:17663.81 km (w terenie 276.92 km; 1.57%)
Czas w ruchu:804:35
Średnia prędkość:21.74 km/h
Maksymalna prędkość:51.00 km/h
Suma podjazdów:2205 m
Maks. tętno maksymalne:250 (126 %)
Maks. tętno średnie:226 (114 %)
Suma kalorii:13298 kcal
Liczba aktywności:592
Średnio na aktywność:29.84 km i 1h 22m
Więcej statystyk

91. 39.5°C

Wtorek, 11 czerwca 2019 · Komentarze(1)
Kategoria > 0

Straciłem rachubę, czy to najcieplejszy dzień w roku ale ... było gorąco już od samego rana a co dopiero wieczorem. Delikatnie znięchęciło mnie do dzisiejszej eksploracji treningowej po okolicy.. 

Moj garmin ma chyba gorączkę :O

87. Be Happy

Czwartek, 6 czerwca 2019 · Komentarze(1)
Kategoria > 0

Z rana znów wizyta w pewnym miejscu i walka z wmordewindem. A był to godny przeciwniki, któy wg. meteorologów wiał z prędkością 6m/s. Normalnie bym przeklinał ale ... przy takich temperaturach taka naturalna klimatyzacja jest przymierzencem. 

Po pracy pozwolilem sobie na dłuższą trasę (w godzinę się wyrobiłem:P) słuchając odmiennej dotąd muzyki: klasyki rapu.  Tytuł niniejszego wpisu bynajmniej nie nawiązuje do popularnego przed kilku lat utworu W. Pharrela (swoją drogą fajnie rytmicznego) a raczej do klasyki w osobie Mary J. Blige


85. Początek ... konca?

Wtorek, 4 czerwca 2019 · Komentarze(3)
Kategoria > 0

Upałow ciąg dalszy, więc dziś znów ciut wcześniej wstałem by przed pracą trochę pokręcić.  A żeby było mocne pierdolnięcie to odpaliłem sobie playlistę Męskiego Grania 2018 z rewelacyjnym Początkiem duetu: Kortez - Posiadło - Zalewski

Warto dodać, ze powyższy teledysk powstał na żywo bez żadnych przerw / cięć itp. Mistrzostwo Świata :)  Making Off tutaj

Tegoroczna wersja brzmi tak:
Majstersztyk  :) 

82. Ładowanie endorfin // podsumowanie

Piątek, 31 maja 2019 · Komentarze(7)
Kategoria > 0

Wczesna pobudka była okazją do wcześniejszego wyjścia z domu i pojezdzić przed pracą. Warunki były świetne pomimo niższej temperatury. 

Wybrałem sobie ładny skrót do pracy na około i nie żałuję, bo jechało się wybornie! :) I potrzebowałem mocnej dawki endorfin, która została dodatkowo wzmocniona rytmami D&B (pozdro Grigor! ;-).  Po pracy prosto do domu. Do synka:) 




Jestem zaskoczony statystyką, bo trochę wolnych dni od roweru miałem, pogoda nie dopisywała. Wprawdzie zabrakło niewiele do 1000km ale nie narzekajmy. Sporo dzieje sie w życiu prywatnym i jak tylko moge znaleźć czas wolny na rower to ... cyk! :)

80. Hideaway

Poniedziałek, 27 maja 2019 · Komentarze(0)
Kategoria > 0


Rano jakieś sprawy do załatwienia w urzędach, po pracy pokręcic po okolicy. Miałem takiego kurde lenia, że myślałem o szybkim powrocie do domu i drzemce. Na szczęście przemogłem się (bo w najblilższym czasie nie bedzie za dużo roweru) i sobie odwiedziłem dawno nie objeżdżane zakątki.  No na przykład stawy w okolicach Kaliny czy na Debówcu





77. Podcasting

Czwartek, 23 maja 2019 · Komentarze(0)
Kategoria > 0

Nie, dziś Spotify nie słuchałem - wybrałem podcasty i trzeba było nadrobić. Oj, sporo zaległości.  A pogoda ... no jak widać na zdjęciu, ponuro i zimno. 

75. Slow Ride

Wtorek, 21 maja 2019 · Komentarze(0)
Kategoria > 0

Dziwny dzień, czułem nogi po wczorajszym kręceniu i troszkę lenia złapałem. ba, nawet nie odpaliłem sobie spotifaja. Po pracy podjechałem na pocztę i spotkałem się z moją rodzinką. Asia z Mikusiem byli na spacerze, więc ... potowarzyszyłem im w drodze powrtonej do samego końca. 

74. Tak Tak to ja

Poniedziałek, 20 maja 2019 · Komentarze(3)
Kategoria > 0

Tradycyjnie pytanie, co sie stało ze słońcem? NO tak, zapowiadali burze i deszcze więc tak od rana jest nastrojowo - idealnie na poczatek tygodnia pracy. Dobrze, ze jeżdżę rowerem ;-) 

W ciagu dnia ładnie popadało i pogrzmiało w okolicy. Przez chwilę zwątpilem czy mi sie uda wyjechać z pracy - przestało dosłownie na kilka minut przed końcem pracy. Zrobiło się parno ale większość dróg wyschla. Zajecchałem na Kujawki a tam wojska amerykańskie sobie urządziły powietrzne treningi. 
Nie brakowało kałuż na drogach. 



Ale kilka minut później ani śladu po ulewach



64. Niedzielny zimny poranek

Niedziela, 5 maja 2019 · Komentarze(0)
Kategoria > 0

Nie spodziewałem się, ze w maju wyciągnę z szafy rowerową zimową kurtkę i ocieplaną czapkę pod kask. Pogodo, co Ty odpierdalasz? Na szczęście słoneczko od rana dopisało i coś tam ciepło dodawało.  No i wszędzie rzepak. 



Zanim ruszyłem, to musiałem delkikatnie ogarnąć rower po szosowej wyprawie. Na szczęście, dużo roboty nie miałem i zmieściłem się w wolnym okienku czasowym.

47. Piątkowe MTB

Piątek, 15 marca 2019 · Komentarze(4)
Kategoria > 0

Nadszedł piąteczek, więc tuż tuż prawie - ciepły weekendzik sie zapowiada. A właściwie sie zapowiadał, bo ma wiać i to jak?   Pogoda z rana nieciekawa, więc dla odmiany wziałem MTB i mogłem sobie pośmigać po okolicznych pagórkach.  



Dzień mija w nienajlepszej atmosferze ale chwila na rowerze, mordując sie pod wiatr ratuje humor na resztę dnia: 



Czego słucham? Na spotify mam inteligentne playlisty tzw Daily Mix i jedno z nich mnie poważnie zaskoczyło. Przygotowało takie utwory jak Ein Schoner Tag, Ruhe czy The Bell od SChillera, Mike Oldfiedla czy Blank & Jones. 

Jedno z nich: