pogoda znów nie rozpieszczała ale brakowało mi ruchu, chwili mentalnego odpoczynku. a potem rodzinne spotkanie. 

Pokaż trasę GPS

a co to za dziura w oponie?  Niezła niespodzianka ale opona ciśnienie trzyma. Pytanie na jak długo. dziś krótko ale trening został odbyty ;) 

Pobawiłem się nowym smartfonem i to zdjęcie przypadło mi do gustu. A lenistwo piątkowe, więc niespecjalnei chciało mi się gdziekolwiek dalej jechać ;) 

Po pracy postanowiłem uciec na szosie i odkuć złe chwile. I kurde byłem zaskoczony, że tak szybko zapada zmrok i tak samo szybko temperatura spadła poniżej 10*C. Dawno tak nie zmarzłem :/ 

Pokaż trasę GPS

Słaby dzień ale trening został odbyty - co prawda w wolnym tempie ale nawjwazniejsze, ze pogoda dopisała :)

Zaproponowałem Uzielowi kolejny wspólny szosowy wypad w stronę Żerkowskiej Szwajcarii. Początkowo ścigał nas peleton Wrze ale potem odłączyliśmy się od nich za Czeszewem i śmigneliśmy w stronę Pyzdr i dalej lecieliśmy do Ciążenia. Nie powiem, pizgało wiatrem :/ ale wypad udany. 

W tym roku tak rzadko bywam w Skorzęcinie, że razem z Asią postanowiliśmy pojechać na klasyczny plażing & smażing z kąpielą jako dodatek. OCzywiście rowerami. W drodze powrotnej mała niespodzianka, bo złapał (znów) deszcz ale ... chyba o nas zapomniał i .... po chwili przestało padać i do Gniezna wracamy praktycznie  wyszuszonymi asfaltami. 

Pogoda od samego rana nie zachwycała ale znalazłem odrobinę czasu na kręcenie po okolicach. W koncu miałem jeszcze urlop. Pognałem tradycyjnie na Kłecko, potem przez Lednicki PK wróciłem do Gniezna, gdzie jeszcze parę dobrych minut pokręciłem. 
Pokaż trasę GPS

Na koniec lipca i koniec naszego pobytu nad morzem ponownie udaliśmy się do Kołobrzego i poza nim (znowu Solne Bagna czyli Ekopark) - zaliczajac kilka nieudanych prób z geoachingiem. Jedna skrzynka zdobyta, przy okazji kleszcza tez złapałem. 

Miałem w planach poranne kręcenie po okolicach a zwłaszcza znalezienie pomnika Małego Księcia, znajdujacego się w Rewalu. Będąc na miejscu neistety nie zastałem Róży, którą zniszczyli wandale. Niemniej pomysł z pomnikiem przedni, zwłaszcza za pare metrów dalej była Ławka zakochany czyli Romeo i Julia, w pobliżu którego można było znaleźć kesza. A przynajmniej spróbować bo kesza nie znalazłem. 
Pokaż trasę GPS
Na wzmiankę wpadłem dzięki Akacja68. Powrót praktycznie tą samą trasą :)

---

po plażingu udaliśmy się do pobliskiego Mrzeżyna na kolejne podejście keszowania.I ot  mała niespodzianka. Złapał Nas deszczyk i ... trzeba było się liczyc z deszczowym powrotem do bazy.